Wpływ dalekowschodnich sztuk walki na edukację i zachowanie dzieci, i młodzieży.

dyplom Nowy-1

AKADEMIA
HUMANISTYCZNO – EKONOMICZNA

W ŁODZI

WYDZIAŁ HUMANISTYCZNY

KIERUNEK PEDAGOGIKA

Robert Piotr Gimiński
NR ALBUMU 106966

Wpływ dalekowschodnich sztuk walki na edukację i zachowanie dzieci,
i młodzieży

Przyjmuję pracę jako licencjacką (I stopnia)
(w wersji papierowej i elektronicznej)

podpis promotora……………………………………………………..

data ……………………………………………………………………………………….

Praca napisana pod kierunkiem
Dr Ireneusza Pyrzyka

ŁÓDŹ 2011

,,Mojej inspiracji Agnieszce i wszystkim tym, którzy podążają Drogą Karate”

Spis treści:

Wprowadzenie
Rozdział pierwszy
Sporty i sztuki walki
1. Sporty walki
2. Systemy walki
3. Sztuki walki
4. Agresja w sportach walki
5. Symbolika (etykieta)
6. Autorytet mistrza
Rozdział drugi
Teoretyczne aspekty wychowania w świetle literatury
Rozdział trzeci
Sztuki walki jako metoda wychowania
Rozdział czwarty
Problematyka badań własnych
1. Cel i przedmiot badań
2. Problemy badawcze i hipotezy robocze
3. Metody, techniki, narzędzia badawcze
4. Teren i organizacja badań
Rozdział piąty
Analiza wyników badań własnych
1. Badania ankietowe środowiska neutralnego
2. Badanie ankietowe uczestników zajęć
3. Wyniki badań z kwestionariusza wywiadu wśród instruktorów
4. Wyniki badań z arkusza obserwacji
5. Badanie ankietowe grupy rodziców, dzieci uczestniczących w zajęciach

Zakończenie
Bibliografia
Aneksy

Wprowadzenie

Autor trenuje Karate Shotokan od 1986 roku, posiadacz stopnia mistrzowskiego 4 dan, jest instruktorem sportu i instruktorem rekreacji ruchowej o specjalności samoobrona, instruktorem samoobrony i technik specjalnych Służby Więziennej, kurs w roku 1995 i od tego czasu systematycznie bierze udział w Międzynarodowych Szkoleniach Jednostek Specjalnych. Przez siedem lat był członkiem i instruktorem jednostki specjalnej SW. Prowadzi zajęcia Karate dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Uczy w Technikum ochrony osób i mienia. Przedmioty, z którymi jest związany to: Wybrane zagadnienia kryminologii, kryminalistyki i terroryzmu, Ochrona osób, Wyszkolenie strzeleckie, Samoobrona i techniki specjalne.

Sztuki i sporty walki niosą ze sobą różnorodne skojarzenia, od przychylnych, wręcz entuzjastycznych po skrajnie negatywne. Najbardziej pozytywne opinie na temat wychowawczego oddziaływania sportu i w tym również sportów walki, a co za tym idzie sztuk walki, mają ludzie bezpośrednio związani ze sportem dzieci i młodzieży, pedagodzy sportu, trenerzy, instruktorzy, mistrzowie sztuk walki, Dobrą opinię na ten temat szerzą byli adepci, którzy osiągnęli już odpowiedni status zawodowy i społeczny, nierzadko związani z naukami pedagogicznymi. Niestety zła opinia wiąże się z treściami wynikającymi z przekazów medialnych, kinematografia zajmująca się tym tematem nie należy do wybitnych, a treści, które niesie w większości przykładów są negatywne. I nie ma tu znaczenia to, że dobro zwycięża zło. Problem tkwi w tym, że dobro w ogóle walczy ze złem. Nie widzimy tam aspektów wychowawczych sztuk walki, poniekąd dlatego, że o wiele atrakcyjniejsze, widowiskowe jest przedstawienie tego skrajnie małego aspektu sztuki, mianowicie samej walki.
Jakże niewielu ludzi wie, że w Japonii zdając egzamin mistrzowski, dowolnej, tradycyjnej sztuki walki, trzeba jednocześnie, zdać egzamin ze znajomości technik pierwszej pomocy ,,Kiatsu” i metod leczenia ,,Shiatsu”, przekaz ustny Soke Keido Yamaue (10 dan Yamaue Aikijutsu). Spotykałem się z mistrzem wielokrotnie, ta rozmowa miała miejsce na seminarium w Bydgoszczy. Dlatego też praktykując sztuki walki, nie można oddzielić walki od sztuki, na całość składa się medytacja, leczenie i walka. Walka dziś to nie konfrontacja siłowej, symbolizuje raczej ćwiczenia poprzez wykonywanie których dążymy do doskonałości, do samorealizacji. Pisownia nazw sztuk walki świadczy właśnie o takim charakterze.. Karate-do, Judo, Aiki-do, Kendo, Kiudo, Iaido itd. Pierwsza część nazwy opisuje, charakteryzuje daną sztukę, druga ,,do”, to po japońsku droga.
Tłumacz Dynamicznego AIKIDO – Gozo Shiody, Geoffrey Hamilton pisze we wstępie do książki o tym tak: ,,DROGA”: Japończycy określali sztuki walki słowem bujutsu. Pierwszy jego człon – ,,bu” oznaczał ,,wojskowy, wojenny”, natomiast drugi – ,,jutsu” oznaczał ,,sztukę”. Gdy po 1860 rok zakończył się w Japonii okres średniowiecza, sztukami walki zaczęto się interesować się bardziej pod kątem elementów filozoficznych, jakie ze sobą niosły. Aby podkreślić to przesunięcie nacisku z zastosowań czysto utylitarnych na bardziej duchowe, znak ,,jutsu” został zastąpiony znakiem ,,do”. Termin ,,do” został zapożyczony z zenu (który wywarł ogromny wpływ na sztuki walki) i oznacza ,,drogę”, Ścieszkę wiodącą poprzez praktykę ku oświeceniu.”

Rozdział pierwszy
Sporty i sztuki walki

1. Sporty walki
,,Sporty walki to ogólne określenie sportowych wersji technik walki, w odróżnieniu od sztuk walki będących nieusportowionymi systemami samoobrony, niekiedy połączonymi z dążeniem do psychofizycznego samodoskonalenia. Niektóre sztuki walki zostały przystosowane do celów rywalizacji sportowej i są uznawane również za sporty walki (np. judo czy savate)”
Sport jako taki kojarzy się z wyczynem, wynikiem do którego dąży dany sportowiec. Temu też wynikowi podporządkowany jest trening, zmierza on do uzyskania, jak najlepszych wyników podczas zawodów sportowych charakterystycznych dla odpowiedniego poziomu sportowego zawodnika, od zawodów lokalnych po Mistrzostwa Świata i Igrzyska Olimpijskie. Sporty walki wywodzące się ze sztuk walki zostały odarte z całej otoczki filozoficznej, skupiają się na osiąganiu określonego wyniku, nie mają tu większego znaczenia aspekty wychowawcze. W sporcie, jako takim bardzo ważne miejsce zajmuje zasada Fair play. ,,Fair play (z ang. czysta gra) – norma wartości w sporcie. Jest wyrazem postawy reprezentowanej na boisku, gdzie zwycięstwo nie jest celem, który należy osiągnąć za wszelką cenę. Postawa ta cechuje się przestrzeganiem przepisów gry i odrzuceniem korzyści wynikających z błędów sędziego oraz różnego rodzaju oszustw sportowych. Sportowca przestrzegającego zasad fair play można poznać po godnym zachowaniu zarówno w wypadku zwycięstwa jak i porażki”
Można śmiało powiedzieć, że im wyższy poziom sportowy prezentuje zawodnik, im większe z danym wynikiem wiążą się gratyfikacje, tym bardziej na znaczeniu traci strona wychowawcza sportu. Przykładem takiego rozwoju sportów walki jest boks i kick-boksing. Mimo, że boks ma swoje miejsce w historii olimpizmu, zawodnicy nie pamiętają o zasadach francuskiego barona i traktują ten etap kariery jako furtkę do szeroko rozumianego sukcesu. W nieco mniejszym stopniu ta sama przypadłość dotknęła judo i taekwondo. Sport coraz bardziej komercjalizuje się, już nastoletni zawodnicy ,,wyławiani są” przez ,,łowców talentów”. Niestety dążenie do wyników sportowych wypacza idee, trudno mówić tu o wychowawczej roli sportu.

2. Systemy walki
To czarna strona zagadnienia podobnie jak spoty i sztuki walki wywodzą się z tych samych źródeł, ale ich założenia i cele są zgoła odmienne. Nie ma tu mowy o wychowaniu, a o szkoleniu do określonych zadań. Ich celem jest unicestwienie przeciwnika, dążą do bezwzględnego pokonania napastnika, są stosowane w wojsku i organizacjach paramilitarnych, służbach mundurowych, służbach ochrony. W służbach mundurowych występują różne odmiany systemów walki, najbardziej brutalne spotykane są w wojsku (naczelna zasada: zlikwidować wroga), te stosowane w pozostałych rodzajach służb są równie bezwzględne, mimo, że ich zadaniem jest inne, dążą do obezwładnienia napastnika. Przykładamy systemów walki które możemy spotkać w salach treningowych są Krav maga i Combat 56, charakteryzuje je prostota, żeby nie powiedzieć prostactwo i bezwzględność czytaj chamstwo. Systemy te są odarte z filozofii, etyki, techniki. O wartościach wyższych nie ma tam mowy. Dla poparcia mojej opinii przytoczę zasady krav-magi, przeczytałem je na stronie http://www.kravmagamaor.org/58,zasady-krav-maga.html .Zacytuję tekst w całości by dać obraz, braku spójności reguł, by wykazać jak negatywne wartości niesie ten system:
,,Podstawowe przesłanki KRAV MAGA to:
1. „Nie zostań ranny” – znaczy, osiągnij wysoki poziom sprawności w samoobronie. Jednak, jeśli zostaniesz ranny, musisz wiedzieć jak przyjąć atak i stosujesz odpowiednie działanie wobec tych nowo ustalonych warunków.
2. „Bądź skromny” – nie chwal się swoimi umiejętnościami i unikaj niepotrzebnych konfliktów. Pokonuj swoje ego i kontroluj stan twojego umysłu, tak, że nie zawiodą cię podczas konfrontacji. Bądź gotowy przyjmować krytykę i instrukcję od innych.
3. „Działaj prawidłowo” – rób odpowiednie rzeczy w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Twój fizyczny i umysłowy stan dyktuje twoją zdolność kierowania konfrontacją. W pełni używaj swoich zdolności i wykorzystuj w pełni przewagę elementów i warunków, które przeważają w twoim otoczeniu, ażeby odpowiednio działać w określonej sytuacji.
4. „Stań się profesjonalistą tak byś nie musiał zabijać” – wytrenowany praktyk KRAV MAGA nie potrzebuje zadawać niepotrzebnej krzywdy przeciwnikowi i jest zdolny zakończyć konfrontację szybko i skutecznie. Miej poważanie dla swoich bliźnich nawet podczas niebezpiecznego spotkania.

Jest również istotne wyostrzenie swoich zdolności spostrzegania różnych poziomów ostrości możliwego ataku. Jest to specjalnie ważne dla młodych ludzi, którzy muszą też nabyć zdolności skutecznego bronienia się.
To podejście oznacza, żebyś próbował unikać konfrontacji, ale jeżeli zostałeś zaatakowany, odpowiadasz ze stosownym stopniem siły (agresji), wystarczającym, aby zneutralizować i odsunąć od siebie zagrożenie.

Techniki KRAV MAGA były rozwijane jako rozszerzenie naturalnych odruchów ciała. Te naturalne odpowiedzi były podkreślane, polerowane i kierowane, aby sprostać potrzebom obrońcy w danej sytuacji.
Obrona i kontratak w najkrótszy, możliwy i najbardziej bezpośredni sposób, z jakiejkolwiek pozycji startowej, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo i wygodę twojego działania.
Odpowiadaj poprawnie i zgodnie z wymaganiami okoliczności, uważnie kontrolując naturę twojej odpowiedzi i siły ataku (ażeby unikać niepotrzebnych zranień).
Uderzanie dokładnie we wrażliwy punkt (krocze, oczy, gardło, uszy) jest potrzebne by zwyciężać nad napastnikiem.
Używaj jakichkolwiek narzędzi lub przedmiotów dostępnych w pobliżu dla twojej obrony i kontrataku.
Tylko atak przerywa atak – taka jest kolejna z zasad KRAV MAGA. Scenariusz napastnika jest prosty i bardzo prymitywny. Wyszukuje on ofiarę i atakuje, nie myśli o konsekwencjach. Chce tylko osiągnąć założony przez siebie cel. Dopóki osoba się nie broni, spełnia się scenariusz zakładany przez agresora – z założenia ofiara nie walczy, jest słaba i musi przegrać. Działanie podjęte przez osoby atakowane burzy zakładany przez napastnika scenariusz. Gdy ktoś zaczyna walczyć przestaje już być ofiarą. Atakuj tak, aby nawet dużo silniejszy napastnik poczuł się zagrożony, trafiaj w te miejsca, których żadne ćwiczenia nie w stanie wzmocnić.
W KRAV MAGA nie ma żadnych reguł, ograniczeń technicznych albo sportowych.
Najważniejsza zasada w treningu: przechodzenie od zamkniętej umiejętności do otwartej umiejętności (włączając w to „trening mentalny”), i od pojedynczej, specyficznie zdefiniowanej techniki do improwizowanego działania zgodnie z dynamiką sytuacji.”
Spotykam się z przedstawicielami tych szkół od lat, oglądając ,,instruktorów” w sali treningowej, czytając ich CV na stronach internetowych, nie wyrobiłem sobie o systemach walki najlepszego zdania. Prawdą jest to, że wszystko zależy od ludzi, stare przysłowie związane ze sztukami walki mówi, że: nie ma złych sztuk walki, są tylko źli trenerzy, mistrzowie”, ale jak to pogodzić z systemami walki, skoro już same ich założenia niosą negatywne treści. W przypadku systemów walki, już zajmowanie się czymś takim nakręca spiralę złych emocji i agresji. Sam będąc członkiem i instruktorem jednostki specjalnej opierałem program szkolenia na sztukach walki i choć droga do odpowiedniego poziomu wyszkolenia była dłuższa i cięższa, to podczas niej wyzbywaliśmy się cech charakterystycznych dla systemów walki. Bezwzględność była zastępowana racjonalizmem, brak reguł wysokim poziomem wyszkolenia technicznego. Mimo, że służba z którą byłem związany nie należy do bezpiecznych, zagrożenia tam występujące są wyjątkowo duże nie można skupiać na bezwzględnym eliminowaniu zagrożeń, liczy się tu także czynnik ludzki.

3. Sztuki walki
,,Sztuki walki (niekiedy błędnie utożsamiane ze sportami walki i systemami walki) są sposobami walki wręcz, czasami z użyciem broni białej. Podstawą nauki wszelkich sztuk walki jest trening, który zazwyczaj uczy umiejętności samokontroli wybuchów agresji, samoobrony, poprawia wydolność organizmu oraz redukuje poziom strachu.
Klasyfikacja rodzajów walk do konkretnych kategorii stała się punktem spornym wśród zainteresowanych ze względu na płynna granicę pomiędzy tymi kategoriami. Główną cechą rozgraniczającą kategorie jest cel trenowania danego rodzaju walki. Teoretycznym priorytetem w sztukach walki jest rozwój osobowościowo – duchowy. Sporty walki charakteryzują się chęcią zdobycia tytułu mistrza w turniejach sportowych. Z kolei systemy walki to formy stworzone dla potrzeb współczesnych armii, nastawione na szybką i skuteczną eliminację wroga. Płynność granic polega między innymi na przechodzeniu niektórych pierwotnie sztuk walki w sferę sportów walki (np. Judo, Taekwondo).
W trakcie XX wieku, większość wiedzy jaką świat zachodu zdobywał o sztukach walki bazowała na kinematografii i stworzyła nieprawdziwy obraz sugerujący, że sztuki walki to domena krajów azjatyckich. Tymczasem od zarania dziejów ludzie na całym świecie uczyli się metod obrony przed przeciwnikami, także bez użycia broni. W rezultacie na świecie istnieje dziś wiele sztuk walki, które są aktywnie trenowane i rozwijane.
Termin „Sztuki walki” został przetłumaczony w 1920, w japońsko-angielskim słowniku Takenobu z japońskiego bu-gei lub bu-jutsu (武術): „sztuka/umiejętność zachowań militarnych”. Definicja została przetłumaczona bezpośrednio z chińskiego określenia wushu (pinyin: wǔ shù; Kantoński: mou seut), dosłownie, „sztuka walki”, oznaczająca wszystkie sposoby chińskich walk.

Istnieje bardzo wiele szkół sztuk walki, różniących się od siebie, jednak generalnie nauczają one sposobów fizycznego pokonania przeciwnika w bezpośrednim starciu (bez użycia broni dalekiego zasięgu jak karabin). Większość wschodnich szkół walki stawia sobie za zadanie nie tylko fizyczne przygotowanie człowieka do walki, ale również rozwój psychiczny i duchowy. Internalizacja wartości budo zawartych w tradycji sztuk walki rozwija w człowieku wiele cech związanych z poziomem zadowolenia z życia. Elementy medytacji zapewne rozwijają sferę duchową, jednak obecny stan wiedzy nie pozwala na efektywne zweryfikowanie rozwoju sfery duchowej w jakimkolwiek zakresie życia.
Współcześnie istnieją dwa kierunku rozwoju szkół walki. Pierwszy to utrzymanie tradycyjnych wartości i rozwój duchowy. W tę stronę kieruje się Aikido, Karate Shotokan, Kung-Fu i inne tradycyjne szkoły, których proces treningowy w znacznej mierze nastawiony jest na rozwój duchowy, spokój, umiejętność kontroli umysłu, medytację, a w mniejszym na brutalną walkę. Inne szkoły, takie jak większość szkół Kyokushin czy Taekwondo, zostały zmuszone do rozbudowy procesu treningowego, aby być konkurencyjne wobec nowych systemów walki oraz zmieniających się wymagań. Pojawienie się w czasie II wojny światowej wojskowych systemów walki, takich jak izraelska Krav maga, polski Bas-3 czy rosyjskie sambo, uczących samoobrony bez żadnych zasad (z przeznaczeniem do walki ulicznej), oraz pojawienie się sportów walki tzw. „międzydyscyplinarnych” jak K-1,Kudo Daido Juku czy MMA, bardzo szybko wykazało niską praktyczną skuteczności niektórych szkół sztuk walki. Bardzo szybko przestały się tak bardzo liczyć wszystkie szkoły walki, które na treningach nie stawiały na praktyczną, urozmaiconą samoobronę i walkę uliczną. Popularne zaczęły się stawać systemy kompleksowe, uczące walki zarówno w „stójce” jak i w parterze, uczące uderzeń (także łokciami), kopnięć (także kolanami), chwytów, dźwigni (także na stawy), kluczy, duszeń i oczywiście w zakresie full-contact. W tych współczesnych szkołach nie było miejsca na wartości budo.
Dla przedstawicieli tradycyjnych, wschodnich stylów walki jest kwestią dyskusyjną czy za sztuki walki można uznać takie formy walki jak boks, kick-boxing, Kudo Daido Juku, MMA, zapasy, czy fechtunek, ponieważ poza elementami czysto technicznymi nie uwzględniają rozwoju duchowego i kulturowego adepta (co, zdaniem niektórych, jest koniecznym warunkiem „sztuki”, a bez nich można mówić raczej jedynie o sporcie lub systemie walki). Krytycy tego podejścia podnoszą z kolei, że to raczej tradycjonalne style, jak aikido, czy capoeira, które duży nacisk kładą na rozwój duchowy i samą „sztukę”, ale nie sparringi i trening realnej walki, nie powinny podkreślać, że uczą walki wręcz.”
A tak widzi zagadnienie sportu i sztuki walki Kyong Myong Lee, mistrz taekwondo i autor podręcznika tej sztuki walki: ,,Taekwondo, tak jak większość azjatyckich sztuk walki, rozwijało się według podobnego schematu. Początkowo był to prosty system samoobrony. Następnie, kiedy umiejętności walki wręcz straciły na znaczeniu w wyniku konfrontacji z coraz doskonalszą bronią, taekwondo dzięki połączeniu z ideą rozwoju moralnego i filozofią życia stało się sztuką walki. Miało na celu przede wszystkim duchowe kształcenie jednostki. Umiejętność walki zeszła na plan dalszy. Kolejnym etapem w rozwoju taekwondo było nadanie sztuce charakteru sportowego. Ewolucja sztuk walki w kierunku sportu jest zjawiskiem naturalnym i nieuniknionym i to zarówno w kulturze Zachodu, jak i Wschodu. Ten los spotkał judo, karate, kendo i kung-fu. Praktykujący sztuki walki dzielą się na przeciwników i zwolenników treningu sportowego, co powoduje duże rozbieżności w postawie i motywacji do treningu. Również niektóre kluby lub nawet szkoły z góry nastawiają się na trening tradycyjny bądź wyczyn sportowy.”
Niestety nie we wszystkim zgadzam się z panem K.M. Lee, ewolucja sztuk walki w kierunku sporu walki nie jest zjawiskiem nieuniknionym. To, że dotknięte zostało tym taekwondo jest wyborem mistrzów tej sztuki walki, dzięki ich zabiegom taekwondo stało się sportem olimpijskim – skomercjalizowało się tak dalece, że szkoły szanujące tradycyjne wartości i szkoły nastawione na wynik sportowy dzieli przepaść. Niestety popularniejsze są te drugie, odrzucone zostały skromność, filozofia, tradycja, medytacje, liczą się puchary i medale. A przecież ten sam autor odpowiadając na pytanie: Co to jest taekwondo? Pisze:
,,Taekwondo jest sztuką samoobrony, która rozwinęła się w Korei w ciągu ostatnich dwudziestu stuleci. Jej nazwę tworzą trzy słowa:
TAE – oznacza stopę, wyskok lub uderzenie stopą;
KWON – pięść lub uderzenie pięścią;
DO – sztukę, drogę lub metodę.”
Sztuka czy sport walki ? Wracamy do moich wcześniejszych słów, tam gdzie liczą się wyniki nie ma miejsca na sztukę.
Karate przed podobną degradacją uratował MKOl, w roku 2010 odrzucił prośbę międzynarodowych organizacji karate o wpisanie Karate na listę sportów olimpijskich. Mniejsza o uzasadnienie, najważniejsze jest to, że prawdziwi karatecy mogą skupić się na doskonaleniu siebie i podążaniu ,,drogą” karate, na sztuce walki i sposobie życia Myślę, że idealnie ujął znaczenie sztuki walki Gichin Funakoshi twórca Karate Shotokan, przy okazji tłumaczenia nazwy karate: ,,Kara, które znaczy ,,pusty”,[…] Przede wszystkim symbolizuje oczywisty fakt, iż ta sztuka samoobrony nie stosuje żadnej broni – tylko ręce i nogi. Więcej, sugeruje, że studenci Karate-dō powinni zmierzać nie tylko w stronę doprowadzenia swej sztuki do perfekcji, ale również do opróżnienia serc i umysłów z próżności i wszelkiego rodzaju ziemskich żądz.”
,,Możliwości rozwoju karate są nie ograniczone. Na próżno wyliczałby wszystkie jego aspekty lub zakreślać jakieś granice. Próbując mimo wszystko to robić, odkrywamy, że w miarę naszych poszukiwań pojawiają się wciąż nowe, nieoczekiwanie horyzonty, nowe kierunki, a to, co wydawało się dobrze znane, ukazuje się nagle w innym świetle. Jest to bardzo sprzyjające dla nas, jeśli potrafimy wykorzystać to, co przynosi nam doświadczenie. Dzięki temu karate pozostaje sztuką żywą , nie ograniczoną regułami gry sportowej, a prawdziwi karatecy są przede wszystkimi poszukiwaczami drogi (Do).”

4. Agresja w sportach walki
Agresja w sporcie nie jest niczym nowym, tym bardziej nie jest to nowość w sportach walki. Zachowania agresywne na boisku sportowym są z punktu widzenia zasad nieakceptowane, między agresywnym ,,kryciem” napastnika, a brutalnym faulem jest zasadnicza różnica. Reguły te tworzą przepisy, a ich realizacji pilnują sędziowie. Inaczej ma się to w sportach walki. Które są przykładem akceptowanych zachowań agresywnych. W sportach takich jak, boks, kick-boksing, zapasy czy judo, agresja jest częścią składową walki. W przypadku zapasów i judo za walkę pasywną, czyli nie agresywną, walkę na utrzymanie wyniku, sędziowie przyznają karne punkty. Sedno sprawy tkwi w tym, żeby oddzielić agresję sportową, tę wynikającą z charakteru walki, od zachowań niebezpiecznych – faulu. Dlatego też właściwe przepisy dopuszczają określony zakres technik i zabraniają stosowania innych. Jest to tym bardziej istotne, gdyż sporty walki wywodzą się ze sztuk walki, gdzie poza całą otoczką filozoficzną adepci tychże uczą się, technik które zmierzają do pozbawienia życia napastnika. Nie ma tu miejsca na zasadę ,,cel uświęca środki”. W sali treningowej – dojo, obowiązują inne zasady. Jedną z najważniejszych jest ta, że podczas walki treningowej ścieramy się z kolegą, na zawodach walczymy z przeciwnikiem, nie ma tu mowy o napastniku, tym bardziej o wrogu. Drogą do wyzbycia się negatywnych zachowań w sportach walki, jest łączenie treningów z pracą wychowawczą, opartą na tradycji, symbolice, wzajemnym szacunku. Jak tego dokonać? Chciałbym w tym miejscu zacytować Ryszarda Kalinę, który opisał i skomentował pracę amerykańskiego psychologa E. Trulsona, który badał zachowania dwóch grup zawodników taekwondo. Jedna trenowała w sposób tradycyjny, z poszanowaniem etykiety, filozofii, druga skupiała się na walce sportowej, dążeniu do wyniku. ,,Pod wpływem tradycyjnego treningu taekwondo u ćwiczących zmniejszyła się w sposób statystycznie istotny agresywność oraz natężenie lęku, a zwiększyły: odpowiedzialność oraz tolerancja i stopień respektowania tradycyjnych wartości. Poziom tych cech różnił się statystycznie istotnie w porównaniu z młodzieżą poddaną ,,nowoczesnemu” treningowi sztuki walki. Z kolei w tej grupie młodzieży bardzo wyraźnie wzrosły agresywność i poczucie lęku. Zmniejszeniu natomiast uległy: odpowiedzialność, jakość relacji interpersonalnych, akceptowanie norm, jakość społecznego funkcjonowania, tolerancja i stopień respektowania tradycyjnych wartości.”

5. Symbolika
Charakterystyczną cechą sztuk walki i sportów walki z nich się wywodzących jest symbolika. Cecha ta nie występuje w sportach walki wywodzących się z kultury europejskiej, mam na myśli boks, zapasy, szermierkę, czy kick-boksing. Symbolika ma wielkie znaczenie w dalekowschodnich sztukach walki. Pobudza ona ciekawość, jest czymś nowym, nie znanym w sporcie europejskim. Właśnie ta tajemniczość związana z symboliką budzi w nas zainteresowanie. Dziwne stroje, dziwne zachowania, dziwne nazewnictwo (w dalekowschodnich sztukach walki posługujemy się językiem kraju, z którego dana szkoła się wywodzi). Wojciech Cynarski opisuje to zjawisko w następujący sposób: ,,Sztuki walki są bardziej mitem, rytuałem i sztuką, niż sportem. Posiadają wartość antropologiczno-kulturową jako element stylu życia i symboliczną w społecznej świadomości […] Istotna jest też dialektyczna współzależność między sztukami walki a kulturą wschodu. Ceremoniał sztuk walki stanowi przejaw sfery sacrum, formę rytuału. Zawiera elementy sekretu, magii, tajemnicy życiowej mocy, egzotycznej poetyki. Sztuki walki ubrane w szaty orientalnych kultur, terminologii, ideologii, są przejawem zhumanizowanej tradycji kulturowej dawnych wojowników (cultura militum)”
Podstawowym symbolem dalekowschodnich sztuk walki jest ukłon (jap. rei|). Jest on wszech obecny podczas treningu, zawodów. Oznacza, wyraża szacunek dla miejsca zajęć, mistrza, współuczestników treningu. W zależności od sytuacji jest wykonywany w pozycji stojącej lub siedzącej. Ukłon w pozycji stojącej tachi-rei stosuje się podczas wchodzenia i wychodzenia z dojo tak nazywa się sala treningowa dalekowschodnich sztuk walki. Przed rozpoczęciem i po zakończeniu ćwiczeń w parach, ćwiczeń w kihon (symetrycznie ustawieni w dojo wszyscy karatecy wykonują to samo ćwiczenie), czy przed, po i w trakcie walki treningowej (kumite). Przed i po walce okazujemy sobie szacunek, mówimy tym, że spotykamy się tu by się czegoś od siebie nauczyć, że nie chowamy do siebie urazy, czasami przepraszamy za nie zawinione umyślnie niebezpieczne sytuacje, które wynikają z ferworu walki, braku doświadczenia i niedoskonałości technicznych. Ukłon w pozycji siedzącej nazywa się za-rei. Wykonujemy go podczas uroczystego rozpoczęcia i zakończenia treningu, przed i po medytacji. Tak ukłony opisuje J. Miłkowski w Karate sportowym: ,,Wchodząc do dojo należy wykonać ukłon w pozycji stojącej – jest to wyrażenie szacunku dla miejsca tak trudnej nauki i dla wszystkich osób znajdujących się w sali. Ukłon ten wykonuje się przy każdorazowym wejściu lub wyjściu.
Przed treningiem sekcja siada w określonym porządku – najbardziej na prawo najwyżej zaawansowani, dalej debiutanci. Przed ćwiczącymi siada trener i jego ewentualny asystent, wykonuje się ukłon (rej) – obowiązuje zasada, że odwzajemniający pozostaje w ukłonie nieco dłużej.
Następuje później komenda ,,mokuso”. Przez kilka minut ćwiczący pozostają w zupełnym milczeniu, każdy zwrócony jest do swojego ,,wnętrza”. Czas ten przeznaczony jest na uspokojenie się, oderwanie od codziennych kłopotów, psychiczne przygotowanie do treningu. ,,Mokuso yame” kończy medytację i po haśle ,,tate” (powstań) zaczyna się właściwy trening.”
,,Na koniec treningu znów przeprowadza się medytację pomiędzy komendami ,,mokuso” i ,,mokuso yame”. Tym razem służy ona uspokojeniu oddechu, przemyśleniu przerabianego na treningu materiału, samoocenie. Jest ona też pomostem pomiędzy rzeczywistością karate a tzw. Normalnym życiem. Wychodząc z Sali nie wolno zapomnieć o ukłonie. Jeśli w trening włożyło się dużo wysiłku, ukłon ten jest w znacznej mierze gestem szacunku wobec samego siebie i swej pracy.”

Dojo jako miejsce nauki, ćwiczeń, które wyjątkowo trafnie opisał mój kolega Wojtek Gładysiak:
,,Dojo po japońsku dosłownie ,,miejsce drogi” (DO – droga, JO – miejsce). Nie jest zwykłą salą treningową . Obowiązuje na niej swoista etykieta zanurzona w japońskiej, samurajskiej tradycji. Od początku należy uczulić adeptów na wszystkie zasady i rytuały, a następnie konsekwentnie je egzekwować. Uczeń musi wiedzieć co to jest dojo, dlaczego należy stosować ukłon przy wejściu i wyjściu z Sali, co to jest tachi-rei i za-rei, czym jest kamiza, a czym dojo-kun. Przekraczając próg dojo młody wojownik musi wiedzieć, jak należy się zachować, jak postępować, gdzie jest jego miejsce w hierarchii grupy, co może osiągnąć, a co stracić w przypadku nie przestrzegania reguł. Pomoc mu w tym względzie zapewniają sensei i starsi koledzy. [...] Istnieją przeciwnicy rytuału w sztukach walki. Podnoszą krzyk, że po co nam jakieś japońskie średniowieczne ,,Wydumusy” – i tak nikt tego nie rozumie, nikt nie jest samurajem, że to bałwochwalstwo i strata czasu. […] Po pierwsze, każdej szanującej się dyscyplinie sportowej, organizacji, czy wreszcie skupisku ludzkim obowiązują jakieś reguły. Ustalają one wzajemne stosunki w grupie. Po drugie, i ważniejsze, w dojo uprawia się sztuki walki. Ćwiczy się rzeczy, które mogą rozstrzygnąć o czyimś życiu lub śmierci. Dlatego poszanowanie tradycji i zasad jest sprawą nadrzędną? Nie można uczyć ludzi metod walki, nie wychowując ich. […] Szacunek dla tradycji i rytuału pozwala zwiększyć samokontrolę, a przecież o to chodzi w karate i innych sztukach walki. […] W karate shotokan i innych i innych tradycyjnych stylach od początku kładziemy duży nacisk na poszanowanie tradycji i wychowanie adeptów. Pozwala to na lepsze zrozumienie naszej sztuki, a w konsekwencji także życia.”
Skąd wzięła się nazwa dojo dopowiada w Karate sportowym J. Miłkowski: ,,Sala treningowa (dojo). Dojo to każda sala, w której odbywają się treningi karate bądź przebiegają zawody. Dawniej nazwę tę nosiło największe pomieszczenie świątyni przeznaczone do grupowych praktyk medytacyjnych. W dojo powinno być idealnie czysto – nie wchodzi się tu w butach. …”
Kolejnym tradycyjnym symbolem dalekowschodnich sztuk walki jest stój, ubiór – gi. I tak strój treningowy karate to karate-gi. Nie ma to nic wspólnego z potocznie funkcjonującą nazwą kimono, jest to jeden ze stereotypów głęboko zakorzenionych w naszej rzeczywistości, równie błędny, jak wyobrażenie o sztukach walki jako nauce zabijania. Bardzo duże znaczenie ma w tym przypadku kolor stroju, J. Miłkowski tłumaczy to w ten sposób, trudno się z nim nie zgodzić, znając filozoficzne podstawy sztuk walki: ,,Karate-gi (,,ubranie treningowe do karate”) ma najczęściej kolor biały, niekiedy czarny. Barwa ubrania odnosi się do nieco odmiennej niż nasza tradycji – w Azji biały jest kolorem żałoby, a więc powagi, postawy nacechowanej szacunkiem, skupienia. Kolor czarny pełni zaś niektóre funkcje koloru białego – podkreśla, odświętny charakter.”
Nie wyobrażamy sobie karate-gi bez pasa ,,obi”. Pas również został zapożyczony z tradycji japońskiej. Na Okinawie karate-gi i obi nie były znane, na wyspie tej trenowano w zwykłych ubraniach. Karate-gi i kolory pasów przejął Gichin Funakoshi, twórca Karate Shotokan od profesora Jigoro Kano twórcy Judo, gdy w 1922 roku przeniósł się z Okinawy do Tokio. Pierwotnie funkcjonowały dwa kolory ,,obi”, biały – uczniowski i czarny – mistrzowski. Jeszcze przed II Wojną Światową rozszerzono zakres pasów uczniowskich o kolor brązowy i tak kolor biały przysługiwał młodszym uczniom, a brązowy uczniom starszym. Gdy karate po II Wojnie ruszyło na podbój zachodniego świata, wychodząc naprzeciw potrzebom nowych uczniów, ich dążeniu do sukcesów, niecierpliwości, wprowadzono pasy kolorowe i odpowiednią gradację stopni uczniowskich. Dzięki temu, że na kolejny pas trzeba uczciwie zapracować, pokonać wiele trudności, osiągnięcie wyższego stopnia umiejętności technicznych, staje się ważnym etapem treningu karate. W związku z tym, że zdobycie kolejnego obi okupione jest wielkim wysiłkiem, walką z własnymi słabościami, pas staje się bardzo ważnym symbolem ,,prawdziwości drogi”. Każdy kolejny egzamin staje się świętem a poprzedzają go długie i mozolne treningi. Pas symbolizuje naszą drogę ku doskonałości, przechodzenia przez kolejne etapy wtajemniczenia. Droga ta nigdy nie ma końca, zdobycie czarnego pasa, oznacza to, że w danej dziedzinie jesteśmy mistrzami, że teraz możemy podążać własną drogą. … „Gdy szanujemy pas, symbol naszej praktyki, staje się on świętym przedmiotem i można poprzez niego odnaleźć samą jej esencję. Wiara w pas sprawia, że praktyka jest szczera i silna. Biały pas jest symbolem czystości debiutanta, który z szacunkiem i koncentracją stawia swoje pierwsze kroki w dojo”.

6. Autorytet mistrza
Treningi sztuk walki nie są typowymi treningami sportowymi. Prowadzący je nie jest zwykłym instruktorem, nauczycielem, trenerem, jest Mistrzem Sztuki Walki. Panuje tu feudalna atmosfera, nie ma tu demokracji. W dojo uczymy się sztuki walki, nie ma tu miejsca na dyskusje, techniki te w niepowołanych rękach mogą być niebezpieczne. Dlatego bardzo ważnym jest to by prowadzący, posiadał autorytet, posłuch i zaufanie ćwiczących. Na autorytet ten składa się wiedza z zakresu sztuk walki, jak również wiedza z dziedzin potrzebnych, do prawidłowego prowadzenia tego typu zajęć. Jest nią wiedza z zakresu pedagogiki, psychologii, fizjologii, anatomii, pierwszej pomocy przed lekarskiej. Do tego wysoka sprawność fizyczna i umiejętności techniczne oraz spokój ducha i wyjątkowe opanowanie. Nie bagatelne znaczenie ma tu znajomość historii danej sztuki walki, śledzenie literatury przedmiotu.
Dzieci w dojo wpatrują się w senseia bezkrytycznie, jeżeli będzie on na zajęciach krzykliwy, nerwowy, nieopanowany, wyrządzi młodym adeptom sztuki krzywdę. Trzeba w tej trudnej pracy stosować metody oddziaływania pedagogicznego charakterystycznego dla danej grupy wiekowej. Praca z dziećmi charakteryzuje się tym, że wymaga od prowadzącego stałej inwencji, dzieci szybko się nudzą, uwielbiają zabawy i rywalizację, oczekują stałego zainteresowania, pochwał. Dlatego poza nauką technik karate musimy spełniać te oczekiwania, docenić każdy choćby najmniejszy wysiłek, postęp. Inaczej wygląda praca z nastolatkami i młodzieżą. Młodzi ludzie z racji swego wieku nie przyjmują autorytetów ,,z góry”, często ci silniejsi i sprawniejsi fizycznie dążą do konfrontacji z mistrzem. Spotkałem się niestety z opinią, że pewne formy takiej konfrontacji są dopuszczalne: ,,Nie zapominajmy, że młodocianym imponuje siła fizyczna, umiejętność walki, tego nie sposób wykorzenić, ale można ukierunkować na walkę honorową, pokazać kiedy można a kiedy nie można walczyć, innymi słowy należy nauczyć zasad. Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że uczniowie zechcą „sprawdzić” mistrza, czy on jest naprawdę taki dobry? Tu może powstać dylemat dla prowadzącego – jak się zachować? Jeśli nie podejmie wyzwania – straci twarz, autorytet i może mieć pewność, że następni też będą chcieli sprawdzić mistrza. W opinii Autora, trener/wychowawca powinien podjąć wyzwanie, jednak przy założeniu, że nikt nikomu nie zrobi krzywdy. Dlatego też prowadzący musi wybrać taką formę konfrontacji, by była bezpieczna i co najważniejsze, nie poniżyła ucznia. Najlepszym sposobem takiej konfrontacji jest na przykład walka na zasadach brazylijskiego jujitsu lub judo – polegająca na łagodnym obezwładnieniu przeciwnika i zmuszeniu go do poddania się. Podczas takiej walki nie można uderzać, kopać, gryźć, drapać, można jedynie przytrzymywać i rzucać oraz zakładać dźwignie. Zaletą tej konfrontacji jest to, że jest bezpieczna, doświadczony trener nie powinien dać sobie ani przeciwnikowi zrobić krzywdy a zarazem może kontrolować walkę, by zmusić ucznia do poddania. Poza tym przegrany nie czuje się poniżony, bo dobrowolnie przyznał wyższość wygranego. Inną zaletą takiej konfrontacji jest to, że nadal jest zdolny normalnie funkcjonować, bowiem istnieje niskie ryzyko kontuzji.” Gdzie jest granica stosowania odpowiedniej siły, co ma wspólnego tego typu konfrontacja z walką w parterze (taekwondoo jest koreańskim odpowiednikiem karate), więc nie wiele. Jak ustalić reguły, gdy młody adept sztuk walki ma 20 lat i waży 120 kg, jak ma się zmierzyć z 50 letnim mistrzem ważącym 70 kg. Zbulwersowała mnie ta opinia, może przeszedłbym obok niej obojętnie, gdyby nie to, że jej tytuł brzmi: ,,Wychowawcze aspekty sztuk i sportów walki w kontekście twórczej resocjalizacji”. Życzę autorowi wielu sukcesów na tym polu. Dla poparcia mojego punktu widzenia przytoczę fragment wspomnień mistrza Funakoshiego: ,,Postanowiliśmy wracać i weszliśmy już na drogę prowadzącą do Shuri. Księżyc skrył się za grubą warstwą mgły, więc musieliśmy zapalić latarnie, by oświetlać drogę mistrzowi. Nagle jeden z idących na przedzie krzyknął, żebyśmy pogasili latarnie. Gdy to uczyniliśmy okazało się, że kilku napastników szykuje się właśnie do zaatakowania nas. Było ich tylu co nas, więc nie obawialiśmy się specjalnie niczego. […] Obróciłem się do Itosu, po instrukcje, ale on stwierdził tylko: – Stańcie tyłem do księżyca! Tyłem do księżyca! Byłem zaskoczony, bo sądziłem, że nauczyciel umożliwi nam teraz praktyczne wypróbowanie karate. Wszyscy rwaliśmy się do walki, […] – Funakoshi idź i porozmawiaj z tymi ludźmi, może oni nie są tak do końca źli. Powiedz im, że ja tu jestem. Może zmądrzeją…” Mistrz sztuk walki unika wszelkich konfrontacji w dojo, jak i poza nim, taki jest duch karate. Jest tyle innych sposobów, że by zasłużyć na autorytet. Potykając się w dojo z własnymi uczniami nie wystawiamy sobie i naszej sztuce najlepszej opinii. Sensei jest nauczycielem, przewodnikiem duchowym, a nie kapralem w wojsku na zajęciach obronnych, gdzie buduje się autorytet siłą. Skoro młodzież nie przyjmuje autorytetów bezkrytycznie, trzeba na niego zasłużyć swoją postawą. Wiedzą, doskonałością techniczną i postawą moralną. Proszę zwrócić uwagę na słowa Chucka Norrisa, karateka, kick-bokser, aktor – bohater filmów akcji, tak mówi o autorytecie mistrza: „Poczucie związku z instruktorem, czyli sensei, bardziej przypomina stosunki między surowym ojcem i posłusznym synem, który całkowicie podporządkowuje się jego przewodnictwu. Jest to integralna część więzi łączącej ucznia z nauczycielem, ponieważ nauczyciel jest tu jedynym źródłem wiedzy i autorytetu. Ma prawo do okazywania mu szacunku, ponieważ sobie na niego zasługuje.” ,,Nie masz wyboru. Jesteś wzorem do naśladowania i wychowawcą moralnym, czy ci się to podoba, czy nie. Kwestia nie leży w tym, czy, jako trener zdecydujesz się uczyć wartości, lecz jakich wartości będziesz uczył…”

Rozdział drugi
Teoretyczne aspekty wychowania w świetle literatury

Wychowanie przez sport, w kulturze europejskiej jest obecne od początków cywilizacji. Pierwsza z tych koncepcji powstała już w starożytnej Grecji. S. Wołoszyn odnosił się do niej jako: ,,najdawniejszej, jednej z najpiękniejszych i najbardziej pouczających”. O. Szymiczek w swojej pracy ujął to zagadnienie w tych słowach: ,,[…] starożytni grecy nie wykorzystywali rywalizacji sportowej do kształtowania ciała, ani nie po to by dostarczać taniej rozrywki, lecz jako sposób na kształtowanie osobowości człowieka; wierzyli oni, że kształtowanie charakteru idzie w parze z trenowaniem ciała, a trenowanie ciała w szlachetnej rywalizacji sportowej prowadzi do rozwijania umysłu, a tą drogą do doskonałej i w pełni harmonijnej osobowości.” Słowa te niosą przekaz bliski ideału. Wzorce, które kultura europejska czerpała ze starożytnej Grecji są cały czas aktualne i godne naśladowania. To właśnie z tych wartości czerpał twórca współczesnego olimpizmu baron Pierre de Coubertin, powracając do szczytnych idei zmagań olimpijskich. Ale Igrzyska Olimpijskie choć były i są wielkim wydarzeniem, nie są jednak zjawiskiem masowym, ścierają się tam przedstawiciele narodów. Udział szeroko rozumianego społeczeństwa sprowadza się do oglądania zmagań, kibicowania ,,swoim przedstawicielom”.
Żeby sport był stymulatorem, środkiem wychowawczym, niosącym za sobą szereg wyższych wartości, musi docierać do szerokich mas społeczeństwa. W zachodniej europie ma to związek z ideą ,,muskularnego chrześcijaństwa” i działalnością pedagogiczną Thomasa Arnolda, był on bardzo znaczącym propagatorem tej idei. Autorami koncepcji, którą tak pięknie rozwinął Arnold są Charles Kingsley, opisał ją w noweli ,,Two years ago” i Thomas Hughes – ,,Tom Brown’s Shooldays”, obie ukazały się w 1857 roku. Arnold pod wpływem prac Kingsleya i Hughesa spopularyzował tę idee i to jego działalność wywarła wielki wpływ na Coubertina, który nazwał go mianem: ,,największego wychowawcy naszych czasów, który, bardziej niż jaki kolwiek anglik, jest odpowiedzialny za dobrą koniunkturę i ekspansję swojego kraju.” Był on prekursorem zastosowania sportu w wychowaniu młodzieży. Tak wyniki pracy Arnolda opisał R. Wroczyński: ,,Rozwój gier w Rugby wpłynął pozytywnie na sytuację wychowawczą w szkole, zmniejszył liczbę wykroczeń młodzieży, przyczynił się do jej zdyscyplinowania. Podobne zjawisko stwierdzono również w starej szkole publicznej w Eton, gdzie po wprowadzeniu wioślarstwa zaobserwowano znaczną poprawę sytuacji wychowawczej wśród młodzieży.” To jak wielkie znaczenie miało wychowanie angielskiego społeczeństwa przez sport oddaje powiedzenie przypisywane księciu Wellingtonowi: ,,bitwa pod Waterloo wygrana została na polach w Eton.” W wolnych społeczeństwach XIX wieku zagadnienie wychowania poprzez sport wyglądało podobnie. Zgoła odmiennie problem ten objawiał się w społeczeństwach, które utraciły swą niepodległość. Pamiętamy, że w owym czasie Europa środkowa i wschodnia była podzielona pomiędzy trzy zaborcze mocarstwa, które podbitym narodom narzucały swoją politykę oświatową, co wiązało się bezpośrednio ze stosowanymi tam systemami wychowania, wszech obecną na polskich terenach zaborczych germanizacją i rusyfikacją. Jak podbite narody wpływały na wychowanie społeczeństwa poprzez sport, ilustruje rozwój i praca Towarzystw Gimnastycznych ,,Sokół”. Ruch ten powstał w Pradze w 1862 roku, pierwszy oddział w Polsce w 1867 roku we Lwowie. Kierował się rzymską dewizą ,,mens sana in corpore sano”, ,,w zdrowym ciele zdrowy duch”. Na murach inowrocławskiej Sokolnii widnieje zgodny z ówczesną pisownią napis: ,,w zdrowem ciele zdrowy duch”. Towarzystwa te zajmowały się wszelkimi aspektami wychowania, a środkiem, drogą do tego był sport. ,,Prof. Kazimierz Toporowicz pisze: Idea rozwoju stowarzyszeń narodowo- gimnastycznych, podobnie jak inne kierunki kultury fizycznej w XIX wieku, zrodziła się na podłożu głębokich przeobrażeń społeczno-gospodarczych w Europie. Na rozwój narodowych systemów gimnastycznych w XIX wieku istotny wpływ miały również podboje narodów słabszych przez narody silniejsze i zaborcze. Widoczne były dwa zasadnicze nurty w rozwoju tych systemów. Pierwszy wykształcony u narodów posiadających suwerenny byt państwowy, gdzie kultura fizyczna służyła rozwojowi oraz ugruntowaniu potęgi gospodarczej i politycznej oraz drugi, który rozwinął się w krajach podbitych i służył zagrożonej egzystencji narodowej oraz walce o wyzwolenie narodowe.
Sokół polski rozwijał się w drugim nurcie.[…]

Bardzo szybko idea wychowania kolejnych pokoleń Polaków poprzez ich rozwój fizyczny, przy zwróceniu uwagi na sprawy narodowe i patriotyczne, zyskała ogromną popularność, promieniując na kolejne miasta i miasteczka, przede wszystkim zaboru austriackiego, zwanego przez zaborcę Galicją.
Rok 1884 stał się przełomowy w rozwoju polskiego ruchu sokolego Powstają gniazda sokole w Stanisławowie i Tarnowie a rok później (1885) w Kołomyi, Krakowie, Przemyślu, Tarnopolu. W roku 1892 liczba .Sokołów. w zaborze austriackim sięga 46 gniazd, by w 1913 r. osiągnąć 581 gniazd zrzeszających 48 tys. członków. .Sokoły. powstają także poza granicami zaboru austriackiego . np. w zaborze pruskim w Inowrocławiu w 1885 r. Poza ziemiami polskimi działają za. gniazda np. w Berlinie i Chicago. Wszystkie gniazda w swoim statucie upowszechnienie ćwiczeń fizycznych stawiały na pierwszym miejscu. Równie ważne dla członków .Sokoła. było wychowanie kulturalno-oświatowe, a także patriotyczne.”

Informacje na temat ,,Sokolstwa” dają nam obraz tego, jak szeroko można rozumieć wychowanie w kontekście sportu i jak bogata jest tego tradycja. Marzeniem moim jest powrót tego typu działalności, choć w dzisiejszym, tak dynamicznie zmieniającym się świecie jest to chyba na taką skalę już nie możliwe. W dzisiejszej Polce mamy do czynienia z rozbudowanym sportem wyczynowym, działalność masowa, społeczna, na przykładzie TTKF, jest w odwrocie. Mając wspaniałe tradycje europejskie, narodowe, mamy moralne prawo i obowiązek czerpać z nich. Może budząca się świadomość zjednoczonej Europy, pomoże zintegrować siły ułatwi powrót do korzeni kultury, cywilizacji. Przyczynkiem do tego może być działalność Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej zainicjowana Igrzyskami Olimpijskimi w Atenach w roku 2004. Nie był to przypadek, wiemy przecież wszyscy, że pierwsze nowożytne igrzyska inicjowane działalnością barona odbyły się w Atenach. Kolejne odbywające się w stolicy światowego olimpizmu mogą stać się początkiem powrotu do tradycji. Był to rok przełomowy, instytucje te ustanowiły go: ,,Europejskim rokiem edukacji poprzez sport.” A oto znaczące fragmenty uchwały: ,,(…) sport jest idealnym instrumentem służącym wszystkim dziedzinom wychowania (…) jest integralną częścią programu nauczania i sam w sobie zawiera walory wychowawcze (…), stanowi czynnik wnoszący wkład w wychowanie ludzi.”
Zanim zajmiemy się wpływem sztuk walki na wychowanie najpierw spójrzmy na sam proces wychowania, Stefan Kunowski w Podstawach współczesnej pedagogiki opisuje to zagadnienie następująco: ,,Szukając współczesnego znaczenia wychowania, musimy początkowo posługiwać się potocznym rozumieniem wyrazu „wychowanie”, które w języku polskim dzisiaj oznacza wszelkie celowe oddziaływanie ludzi dojrzałych (wychowawców) przede wszystkim na dzieci i młodzież (wychowanków), aby w nich kształtować określone pojęcia, uczucia, postawy, dążenia. Dlatego działanie wychowawcze zawiera w sobie opiekę, dostarczanie rozrywki i kultury, wychowanie fizyczne, umysłowe, moralne, społeczne, estetyczne, ideowe, a obok tego nauczanie, szkolenie, przygotowanie do różnych zadań, np. przysposobienie rolnicze, kształcenie w różnych kierunkach, oświatę, popularyzację, poradnictwo, reklamę, agitację itp. oddziaływanie jednych ludzi na drugich. Przy tym działalność wychowawcza jest jakoś społecznie zorganizowana, popierana, aprobowana i odbywa się przez i w ramach życia określonych grup społecznych, które stają się instytucjami wychowującymi, jak rodzina, szkoła, organizacja młodzieżowa, zakład pracy, teatr, muzeum itd. Jeśli zaś do instytucji wychowujących zaliczamy dziś nie tylko dom rodzinny i szkoły, ale także zakłady społeczne, oświatowe i kulturalne,…” I dalej za S. Kunowskim: ,,Najstarsze definicje podkreślają jako istotne dla wychowania przede wszystkim działanie wychowawców, wpływanie na wychowankowi urabianie ich. Tak np. T. Waitz, niemiecki pedagog, w połowie XIX wieku określa, że „wychowanie jest planowym oddziaływaniem na jeszcze dające się kształcić wewnętrzne życie innych”. Otto Willmann zaś rozwinął to określenie następująco: „Wychowanie jest opiekuńczym, regulującym i kształcącym oddziaływaniem ludzi dojrzałych na rozwój dojrzewających, ażeby mogli mieć udział w dobrach, które są podstawą życia społecznego”. Natomiast Kerschensteiner ujmuje działanie wychowawcze z punktu widzenia kultury i jej przekazywania młodym pokoleniom, dlatego mówi krótko: „Świadome urzeczywistnianie wartości w kimś jest wychowaniem innych”. Pomimo widocznej różnicy celów, definicje wysuwające działanie wychowawców, dotyczą problemu metody, jak działać, by wychowywać, mają więc charakter prakseologiczny i wiążą się z socjologizmem, to znaczy ze społecznym działaniem dorosłych.” Definicje te najpełniej oddają założenia wychowawcze realizowane w dalekowschodnich sztukach walki. Ujmują działania wychowawców jako najważniejsze, tak samo realizowany jest proces wychowawczy w dojo, wychowawca, sensei wiedzie wiodącą rolę, przejmuje odpowiedzialność za wychowanków. Zdaję sobie sprawę z tego, że we współczesnym świecie proces wychowania ewoluował, dając większe swobody wychowankom, dopuszczając w pewnych przypadkach nawet demokrację. Rozumiem słuszność tych zmian. Mimo, że mogą one występować w sali gimnastycznej czy na boisku, w dojo są nie do przyjęcia, tu rolę wychowawczą w dużej mierze odgrywa tradycja, symbolika i feudalne podporządkowanie. Nie zmienia to faktu, że sport jest bardzo ważnym czynnikiem wychowawczym. ,,Sport umiejętnie łączący tradycje z nowoczesnością staje się obecnie jedną z najskuteczniejszych szkół aktywizowania dzieci i młodzieży, głównie poprzez czynne formy pracy. Coraz wyraźniej rysuje się też jego wzór moralny. Autentyzm pracy, prostota organizacyjna przy kompletnym zabezpieczeniu warunków rozwojowych oraz oparciu oceny młodego człowieka na skuteczności jego działania istotnie wpływa na rozwój jego osobowości. Społeczno-wychowawcze wartości uprawiania sportu wiążą się z awansem społecznym, wzrostem sprawności organizmu, wartościami poznawczymi i użytkowymi oraz korzystnymi zmianami w sferze osobowości. Nabywanie tych wartości ukierunkowane jest na ich bezpośrednią przydatność w społeczeństwie dorosłych. Jednak warunkiem uzyskania pozytywnych efektów z tytułu uprawiania sportu przez dzieci i młodzież jest właściwa jego organizacja od strony metodycznej. Ujednolicenie treści, metod i form w zakresie nauczania, kształtowania i wychowania staje się więc potrzebą chwili.”
Tak widzi rolę sportu w szkolnym systemie wychowania Z. Chromiński: ,,Wzrastająca ranga sportu wyczynowego zaktualizowała jeszcze bardziej zagadnienie funkcji i miejsca sportu w szkolnym wychowaniu fizycznym. Fakt zainteresowania młodzieży sportem powoduje, iż może się on stać jednym z najskuteczniejszych środków rozwojowych i wychowawczych młodego pokolenia. Należy jednak wystrzegać się kopiowania spotu najwyższego wyczynu; sport młodzieży ma być bowiem powszechnym narzędziem wychowawczym a nie celem samym w sobie. Dlatego też nie odrzucając zdobyczy treningu, techniki i taktyki sportu wyczynowego trzeba je jedynie przystosować do właściwości rozwojowych młodzieży i wypracować system skutecznego i bardziej atrakcyjnego wf przy pomocy form sportowych. Do tego celu nie wystarcza ogólna znajomość sportu; sprecyzowania wymaga ponad to dostosowanie środków wychowania sportowego do poszczególnych etapów rozwojowych młodego organizmu.
Podstawowymi źródłami aktywności dzieci i młodzieży są potrzeby natury:
- fizjologicznej,
- bezpieczeństwa,
- kontaktów uczuciowych,
- przynależności do grupy,
- uznania społecznego,
- samodzielności,
- nowych przeżyć,
- estetycznej i poznawczej.
Ich znajomość i praktyczna umiejętność wpływania na ich rozwój daje gwarancję, iż wychowawca może poprzez sport oddziaływać w zamierzonym kierunku.” Mimo, że słowa te napisane zostały w poprzedniej rzeczywistości, niczego nie straciły na swej aktualności. Ważnym aspektem w wychowaniu poprzez sport jest to by nacisk kłaść na wychowaniu, nie na sporcie, sport jest czynnikiem wychowawczym, nie celem samym w sobie. I dlatego też ,,sport dzieci i młodzieży nie może być rozpatrywany pod kątem przyszłych wyników sportowych […]. Na sukces sportowy bowiem trzeba często długo czekać, a nieraz mimo wszelkich starań może się okazać, że jest on nieosiągalny. Nie powinno to obniżać wartości pracy trenerskiej w wielu innych zakresach, wśród których wychowanie człowieka odgrywa pierwszoplanową rolę.” Na poparcie tez o pozytywnym wpływie sportu na wychowanie, zacytuję wyniki badań M. Sakowskiego zamieszczone w pracy Krzysztofa Sas- Nowosielskiego ,,Wychowanie poprzez sport – między nadzieją a zwątpieniem. Badania te dotyczyły: ,,dynamiki przemian osobowościowych w trakcie trwania kariery sportowej około 200 sportowców uprawiających gry sportowe i boks, stwierdził tendencję do obniżania poziomu niektórych cech negatywnych (np. niechlujstwa), a podnoszenia pozytywnych (zwłaszcza dbałości o własny rozwój, systematyczności, ambicji, pewności siebie, odpowiedzialności i zdyscyplinowania). Zmiany w sferze poznawczo-motywacyjnej, w tym zwłaszcza w rozwijaniu motywacji osiągnięć oraz wiary we własne możliwości, stwierdzono w badaniach uczniów szkół sportowych w Polsce (39). Zaszczepiona na niwie sportu wiara we własną skuteczność, choć ma charakter specyficzny, to jednak może podlegać transferowi na inne sfery życia, zwłaszcza jeśli dostrzegane jest między nimi pewne podobieństwo, np. w zakresie konieczności radzenia sobie ze stresem czy presją społeczną” Podsumowując wychowanie poprzez sport ma znaczenie nie do przecenienia, sprawdza się w przypadku dzieci, jak i młodzieży i wywiera pozytywny wpływ na ich dorosłe życie.

Rozdział trzeci
Sztuki walki jako metoda wychowania
Zanim przejdziemy do tematu rozdziału, sprawdźmy jakie znaczenie w rozwoju dzieci i młodzieży mają zajęcia wychowania fizycznego. ,,Jakie funkcje powinno spełniać wychowanie fizyczne? Głównym stymulatorem biologicznym rozwoju organizmu jest ruch, ponieważ aktywność ruchowa pociąga za sobą doskonalenie budowy i funkcji pracujących narządów. Dla młodego organizmu dziecka jest on regulatorem procesów organicznych. Ćwiczenia wzmacniają organizm dziecka, kształtują i usprawniają wszystkie jego układy, głównie układ ruchowy, nerwowy, wegetatywny i dokrewny. Zgodnie z zasadą niepodzielnej jedności ustroju ruch jest także stymulatorem życia psychicznego, staje się ważnym środkiem wychowania moralnego, estetycznego i społecznego. […] W okresie najbujniejszego rozwoju, to jest w dzieciństwie, występuje wzmożona ruchliwość, czyli tzw. zjawisko autostymulacji. Pod wpływem pracy powiększa się przekrój i objętość włókien mięśniowych, wzrasta napięcie, siła i sprężystość mięśni. Następuje wzmocnienie i zgrubienie ścięgien, przyczepów i wiązadeł. Od aktywności ruchowej zależy także mineralizacja tkanki kostnej. Wysiłek fizyczny jaki towarzyszy ćwiczeniom, grom i zabawom wymaga zwiększonej dostawy środków odżywczych i tlenu. Pod wpływem pracy następuje szybsze krążenie krwi, wzmożona akcja serca i płuc. Zwiększa się przyswajanie i spalanie produktów przemiany materii. Skurcze mięśniowe towarzyszące pracy i ćwiczeniom ułatwiają krążenie krwi oraz chłonki. Dzięki temu wszystkie narządy są lepiej w krew zaopatrzone, sprawniej funkcjonują i lepiej się rozwijają. Ćwiczenia fizyczne pobudzają dojrzewanie ośrodków ruchowych w mózgu i przyspieszają tym samym rozwój motoryczności. Wzrasta szybkość przewodzenia bodźców nerwowych, polepsza się koordynacja ruchów oraz ekonomika pracy.”
Zastosowanie dalekowschodnich sztuk walki w wychowaniu fizycznym nie ma w naszym kraju długiej tradycji, inaczej sytuacja wygląda w krajach, z których dane sztuki się wywodzą. Karate wywodzi się z Okinawy, gdzie trafiło do szkół na początku XX wieku. We wspomnieniach G. Funakoshi opisuje ten ważny historycznie moment następująco: ,,Pamiętam, że było to w pierwszym lub drugim roku obecnego stulecia. Szkołę naszą wizytował wtedy Shintarō Ogawa – ówczesny pełnomocnik rządu do spraw szkół w prefekturze Kagoshima. Wśród różnych prezentacji przygotowanych z okazji jego wizyty znalazł się również pokaz karate. Wydawało się, że wywarł on duże wrażenie na Ogawie. Dopiero później dowiedziałem się jak duże, iż wysłał on do Ministerstwa edukacji raport, w którym z wielkim entuzjazmem donosił o zaletach tej sztuki. W rezultacie karate znalazło się w programach nauczania Prefekturalnej Szkoły Średniej Daiichi i Męskiego Seminarium Pedagogicznego. Sztuka walki, którą studiowałem w sekrecie będąc jeszcze ubogim człowiekiem, wyszła nareszcie z ukrycia i nawet zyskała aprobatę Ministerstwa Edukacji.” W tym czasie na wyspach japońskich ważną rolę w edukacji sportowej odgrywało judo, wywodziło się ono bezpośrednio z ju-jutsu, twórcą tego sportu był Jigoro Kano. Karate do Japoni trafiło w roku 1922 wraz z przeniesieniem się Funakosiego do Tokio i od tego czasu wraz z judo oraz innymi sztukami walki jak kendo, aikido, ju-jutsu znalazło się w systemie szkolnictwa Japonii. Stało się to niejako naturalnie, ponieważ sztuki te wywodziły się z wiekowych tradycji tego kraju. Drogę japońskich sztuk walki na zachód zainicjowało judo. Ruszyło na podbuj świata na przełomie XIX i XX wieku. Proces ten zapoczątkowało pierwsze tournee po europie J. Kano, odbyło się ono w 1889 roku. W 1909 Kano został członkiem komitetu olimpijskiego. Od tego czasu judo zdobywał coraz większą popularność, jako sport i sposób na wychowanie.
,,W wielu dziedzinach życia Japończycy stawiani są za wzór do naśladowania. Co jakiś czas mówi się u nas głośno o zbudowaniu drugiej Japonii. Powszechnie uważa się, że wystarczy przejąć ich rozwiązania techniczne, by podniósł się nasz poziom cywilizacyjny. Zapomina się zupełnie o tym, że najważniejsi są ludzie, którzy tworzą takie a nie inne społeczeństwo.. Dlatego też należy sobie w tym miejscu jasno i wyraźnie powiedzieć, że Japończycy nie rodzą się już ,,doskonałymi” , ale stają się takimi uczestnicząc we wzorcowym systemie wychowawczym. Znaczące miejsce zajmuje w nim szeroko rozumiana kultura fizyczna, a jej istotną częścią składową jest judo, które we wszystkich typach szkół nauczane jest obligatoryjnie. Na początku lat osiemdziesiątych polskie władze oświatowe dostrzegły wybitne walory wychowawcze, zdrowotne oraz użytkowe tego sportu i rozpatrywano koncepcję włączenia go do programów nauczania szkół podstawowych. Niestety poprzestano wówczas na półśrodku, czyli grach i zabawach z mocowaniem….” Józef Pustelnik absolwent AWF we Wrocławiu, uczestnik wielu międzynarodowych turniejów, posiada stopień mistrzowski III Dan, jest trenerem I klasy, były nauczyciel wychowania fizycznego w szkole podstawowej i liceum, obecnie pracuje jako asystent w Zakładzie Sportów Walki AWF w Krakowie.
Judo jako sport walki zdobyło uznanie i przychylność świata. Rozwój karate poza Japonią miał miejsce po II Wojnie Światowej. Poza krótkim bumem lat osiemdziesiątych, nie zdobyło takiej popularności jak judo. Znaczenie ma tu fakt, że jest sztuką nie sportem walki, choć przez dziesięciolecia wykształciły się i tu formy rywalizacji sportowej, jest ona jednak w przeciwieństwie do judo, efektem ubocznym, nie celem samym w sobie. Dzięki swoim odmiennym zasadom, kładzie się w karate większy nacisk na elementy wychowawcze. Nie neguję tu wychowawczej roli judo, jak wszędzie liczy się człowiek, wychowawca i to co chce przekazać uczniom. To, że wschodnie sporty i sztuki walki są znakomitym środkiem rozwoju dzieci i młodzieży nie ulega wątpliwości. Odpowiednio dobrana aktywność ruchowa stymuluje rozwój fizyczny i psychiczny. ,,W dobie nieustającego postępu we wszystkich dziedzinach życia problemy rozwijania procesu dydaktycznego, a w nim różnych form sprawności i wydolności fizycznej dzieci i młodzieży, zajmują jedno z ważniejszych miejsc w edukacji zdrowotnej i sportowej. Osiąganie optymalnych rezultatów w tej dziedzinie wymaga systematycznej i intensywnej pracy. Wiąże się z tym dostosowanie treści i metod pracy m.in. do wieku, potrzeb ogólnego rozwoju i możliwości percepcyjnych młodego człowieka. Prawidłowość działań w tym zakresie nabiera szczególnego znaczenia w kształceniu dzieci i młodzieży zainteresowanych daną dziedziną sportu. Wymaga bowiem odpowiedniego przygotowania funkcji fizjologicznych organizmu i aparatu ruchowego zgodnie z rytmem biologicznego rozwoju.”
Niestety do tej pory, sztuki walki nie znalazły się w programie wychowania fizycznego. Wyjątkiem, z którym spotkałem się osobiście jest Gimnazjum nr 9 w Bydgoszczy. W ramach wychowania fizycznego prowadzi tam zajęcia karate sensei Grzegorz Cukrowski stopień mistrzowski V Dan Karate Shotokan. Stało się to tak dlatego, że nauczyciel w-f jest jednocześnie instruktorem karate i potrafił przekonać do swej pasji kierownictwo szkoły. Wielu młodych ludzi zaczynających swoją przygodę z karate osiągnęło światowe sukcesy. Sukcesy wychowawcze odnosi również wychowawca – sensei Grzegorz Cukrowski. To jest chlubny wyjątek, na szczęście dzieci i młodzież mogą zajmować się dalekowschodnimi sztukami walki, poza szkołą, co wcale nie umniejsza zajęć w dojo, więcej stają się one ważnym uzupełnieniem lekcji wychowania fizycznego. Dzięki temu, że zajęcia te odbywają się w klubach sportowych, ośrodkach rekreacyjnych, trafiają tam dzieci już w wieku przedszkolnym. Co ma znaczący wpływ na rozwój dzieci. ,,Umownie przyjęte granice wieku przedszkolnego obejmują przedział od około 4 do 6-7 roku życia dziecka. Dla tego okresu charakterystyczny jest szybki rozwój motoryczny. Dość dalece zaawansowana jest już w tym czasie aktywność o charakterze zabawowo-sportowym. […] Następuje dynamiczny rozwój zdolności koordynacyjnych. Między innymi z uwagi na to okres ten bywa nazywany ,,złotym okresem motoryczności” lub inaczej ,,pierwszym apogeum motoryczności”.
Wszechstronny rozwój dzieci w wieku przed szkolnym w znacznym stopniu zależy od aktywności ruchowej, która służy im nie tylko do poznawania otaczającego świata, ale także do ich rozwoju psychofizycznego. Adekwatność i wysoka efektywność wykorzystania różnych środków kultury fizycznej w wieku przedszkolnym przyczyniają się do harmonijnego rozwoju dzieci, pozytywnie wpływają na ich sferę umysłową, podnoszą poziom przygotowania do nauki w szkole.” Wiesław Błach doktor nauk o kulturze fizycznej, adiunkt w katedrze dydaktyki sportu, zastępca dyrektora Instytutu Sportu w Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu i trener klasy mistrzowskiej judo.
Jestem instruktorem karate, posiadaczem stopnia mistrzowskiego IV Dan. Stąd karate leży w obszarze moich ścisłych zainteresowań. Ze względu na krótszą historię tej sztuki walki w naszym kraju, liczba dostępnych materiałów jest ograniczona, choć nie jest to sytuacja krytyczna. Wiele odpowiedzi na nurtujące mnie pytania znalazłem w książce dr Jadwigi Skurskiej, mistrzyni karate z wieloletnim stażem i wybitnymi osiągnięciami. Sensei Jadwiga była uczestniczką wielu międzynarodowych turniejów, jest instruktorem karate, sędzią klasy między narodowej, pracownikiem naukowo-dydaktycznym Uniwersytetu Łódzkiego, prowadzi w Łodzi szkołę karate ,,Chikara”, posiada stopień mistrzowski IV Dan. A tak na pytanie: ,,Czy dziecko może ćwiczyć karate?, odpowiada J. Skurska:
,,Celem nadrzędnym pracy z dziećmi jest stwarzanie warunków dla wszechstronnego rozwoju całego organizmu dziecka. Czy karate może być sprzyjającą formą zaspokajania naturalnych potrzeb młodego organizmu? O czym powinniśmy pamiętać pracując z dziećmi?
,,Rozwój osobniczy człowieka jest procesem niezwykle złożonym. Ze względu na tę złożoność istnieje konieczność posługiwania się, przy opisie i analizie tego procesu pewnymi pojęciami określającymi poszczególne jego przejawy. Wszystkie sfery osobowości człowieka są ze sobą powiązane, istnieje ciągła dążność do ich harmonijnego rozwoju. Obserwuje się jednak okresowe przyspieszenie lub opóźnienie rozwoju określonych cech w stosunku do innych. Pracując z dziećmi trzeba znać prawidłowości kolejnych okresów rozwojowych, rozumieć potrzeby dziecka, jego reakcje i przewidywać je. Jakość rozwoju zależy, z jednej strony, od zespołu cech wrodzonych, a z drugiej strony, od jego własnej wszechstronnej aktywności., która przebiega pod wpływem określonych warunków zewnętrznych (środowiska rodzinnego, szkolnego, grup rówieśniczych, pod wpływem oddziaływań ze strony telewizji, filmu, literatury, zorganizowanych zajęć pozaszkolnych) oraz warunków wewnętrznych (nastawień, przekonań, emocji…). Stąd u poszczególnych dzieci występują duże różnice rozwojowe. Mimo tych różnic okazuje się, że dla pewnych przedziałów wiekowych można określić cechy charakterystyczne.
W pierwszych latach szkolnych (7-10 lat) rozwój fizyczny dziecka charakteryzuje się zwolnieniem, […] Kończy się to uzyskaniem dużej harmonii w proporcjach, poprawieniem stosunku siły mięśniowej do masy ciała, wzmocnieniem kośćca, usprawnieniem funkcji oddychania i krążenia. Stwarza to coraz lepsze możliwości biologiczne dla wzmożenia aktywności dziecka w zakresie czynności ruchowych. U dziecka w tym okresie obserwuje się naturalną silną potrzebę ruchu, ograniczaną niestety przez tryb pracy szkolnej.[…] Dzieci w tym wieku odczuwają radość z podejmowanych czynności ruchowych. Jest to więc okres sprzyjający kształtowaniu zainteresowań sportowych. Wzrostowi dojrzałości biologicznej towarzyszy w tym okresie intensywny rozwój psychiczny dziecka. Dzięki intensyfikacji procesu uczenia się, wynikającej z uczestnictwa w systemie szkolnym, poszerza się znacznie zakres wiedzy i umiejętności dzieci. Obserwuje się wzmożony rozwój pamięci i umiejętności logicznego myślenia. Podejmowane są próby przechodzenia od myślenia konkretno-obrazowego do myślenia abstrakcyjnego. Kształtuje się również poczucie przynależności społecznej wyrażające się w koleżeńskości i liczeniu się z opinią społeczną, kształtuje się zdolność do krytycznej samooceny oraz do wspólnej realizacji zadań. Przy prowadzeniu zorganizowanych form aktywności ruchowej trzeba też pamiętać, iż dzieciom w tym okresie nie wystarcza satysfakcja z dobrego wykonania ćwiczenia. Każde dziecko chce być w centrum zainteresowania. Oczekuje ze strony instruktora autentycznego zaangażowania we wszystko co robi.
W wieku 10-12 lat, u dziewcząt mniej więcej o rok wcześniej, osiągany jest szczytowy dla dziecięcego rozwoju poziom zdolności ruchowych oraz ustalają się właściwe proporcje somatyczne. Okres ten jest swoistą mobilizacją sił do wejścia w burzliwy okres dojrzewania. Dzieci w tym okresie wykazują się dużymi możliwościami pod względem sprawnościowym. Jest to okres sprzyjający kształtowaniu siły i wytrzymałości. Istotny jest sposób rozwijania siły. Specjalne ćwiczenia siłowe stawiają organizmowi duże wymagania, zarówno układowi krążenia jak i oddychania, jak też układowi ruchu. […] Organizm dziecka w tym okresie doskonale przystosowuje się do systematycznie zwiększanych obciążeń wytrzymałościowych w ramach regularnego i racjonalnego treningu. Powoduje to korzystne procesy przystosowawcze. Wyrażają się one między innymi zmniejszeniem częstotliwości skurczów serca, regulacją objętości skurczowej, a także podwyższeniem się poziomu maksymalnego zużycia tlenu.
Okres ten jest dla sportu najwdzięczniejszą fazą rozwojową. Dzieci wciąż odczuwają radość z efektów osiąganych w czynnościach motorycznych. Ich ruchy cechuje wysoka koordynacja. Większa jest zdolność koncertowania się, większa płynność przebiegów ruchowych, ich dynamika, harmonia, dokładność. W nauczaniu, oprócz całościowych poprawnych pokazów, można już wprowadzać analityczny rozbiór ruchu na składowe z jednoczesnymi wskazówkami i uwagami siłowymi.
Systematyczny trening w tym okresie ma ogromny wpływ na przebieg kolejnego, burzliwego etapu dojrzewania, w którym obserwuje się wyraźne zmniejszenie aktywności ruchowej, nawet do lenistwa ruchowego włącznie. Dlatego tak ważne jest rozwinięcie potrzeb i zainteresowań związanych z aktywnością ruchową poprzez proponowanie różnych treści i form ruch. Wielu badaczy podkreśla, że reakcje adaptacyjne wywołane w dzieciństwie energicznymi ćwiczeniami stale oddziaływują korzystnie na organizm w czasie wzrastania i rozwoju. Wypracowanie w tym okresie szerokiego potencjału motorycznego zapewni wszechstronne korzyści funkcjonalne, zdrowotne i społeczne.
Właściwie przeprowadzone treningi karate są sprzyjającą formą zaspokajania naturalnych potrzeb młodego organizmu. Celem nadrzędnym takich zajęć jest stwarzanie warunków dla wszechstronnego rozwoju całego organizmu dziecka. Ćwiczący mają możliwość opanowania nowych niecodziennych form ruchu. Podstawą aktywności w tym okresie jest właściwa pozycja ciała, zgranie oddechu z ruchem, właściwe rozluźnianie i kurczenie mięśni, odpowiedni wewnętrzny stan psychiczny. Wspólny trening w dobrej atmosferze, charakterystycznej dla praktykujących właściwie rozumiane karate, jest wspaniałym środkiem oddziaływania na psychikę i wpływa na kształtowanie pozytywnych postaw. Niezwykle ważną rolę odgrywa poczucie przynależności do wspólnej społeczności karateków, przyjęcie obowiązujących norm zachowania, odpowiedzialności za współćwiczącego, za jego zdrowie, bezpieczeństwo, za jakość jego ćwiczenia. Wspólne dążenie do celu, przełamywanie własnych słabości, kształtowanie wiary we własne siły, spontaniczność, otwartość i życzliwość, panowanie nad emocjami jako warunek właściwego reagowania na dochodzące z otoczenia bodźce oraz kształtowanie osobowości poprzez systematyczną pracę i trening, nie tylko na sali treningowej, to istota i sens prawidłowej drogi karate. W treningu bardzo istotne jest stwarzanie, już od pierwszych zajęć, właściwej atmosfery. Wiele dzieci przychodzących na trening ma już silnie ukształtowaną, głównie przez środowisko szkolne i grupy rówieśnicze, chęć dominowania nad rówieśnikami oraz przejawia do innych swego rodzaju agresywność. Wszystkie natomiast chcą by je zauważać, doceniać oraz chwalić. Musimy więc, z jednej strony zaspokajać im te potrzeby, a z drugiej strony, pokazać w praktyce inny system wartości. Na treningu karate obowiązują pewne normy zachowania, obowiązuje etykieta. Bardzo ważne jest, aby dzieci wdrażać do przestrzegania tej etykiety w sposób świadomy. Muszą one wiedzieć i rozumieć co oznaczają oraz jakie mają znaczenie ukłony w różnych sytuacjach, na przykład ukłon do partnera przed rozpoczęciem wspólnego ćwiczenia i po jego ukończeniu, ukłon do swojego mistrza – nauczyciela, czy też ukłon przy wejściu i wyjściu na salę treningową. Muszą rozumieć dlaczego ćwiczenia można rozpoczynać tylko na komendę i natychmiast przerywać na określony sygnał. Muszą być świadome zadań, jakie stawia się przed nimi. Gdy nie uda im się wykonać czegoś dobrze, gdy ich zachowanie nie będzie godne małego karateki, muszą mieć szansę zrozumienia na czym polega ich niewłaściwe zachowanie i mieć natychmiastową szansę poprawienia się. Ważna jest chęć i wysiłek pracy nad sobą, przełamywanie własnych oporów i napotkanych trudności. Wielka jest radość i satysfakcja na dziecięcych twarzach, gdy uda im się poprawnie wykonać zadanie, gdy uda im się odważnie przyznać do jakiegoś błędu. Jeśli dziecko chce być już prawie dojrzałym karateką, lub wyobraża sobie, że już nim jest, zdolne jest do dużej koncentracji i wytrwałości w ćwiczeniach. W treningu karate, w którym biorą udział dzieci, ważne jest wywołanie różnorodnych nastrojów i inicjowanie różnych form aktywności, na przykład przechodzenie od aktywności do uspokojenia, od głośnych krzyków do milczenia, od koncentracji do relaksu, naśladowanie ruchów partnera lub instruktora, improwizacja ruchowa przy naśladowaniu zabaw małych kotków, piesków i innych zwierząt. Bardzo istotne jest również kształtowanie u dzieci umiejętności analizowania, poprawności zarówno własnego ruch jak i poprawności wykonania zadania ruchowego przez współćwiczącego, korygowanie błędów i pomoc w prawidłowym wykonaniu. Treść każdych zajęć musi być przemyślana i zaplanowana, a w czasie zajęć musi być elastycznie modyfikowana w zależności od dynamicznie zmieniających się warunków. Nie ma tu miejsca na pośpiech. Zadania stawiane dzieciom muszą być dostosowane do ich możliwości i potrzeb. Niezbędne jest stopniowanie trudności tak, aby dzieci mogły odnosić sukcesy, gdyż one są motorem ich dalszej aktywności.” To są opinie karateki z długoletnim stażem instruktorskim.
Nie zapominając o tym, że sztuki walki wywodzące się ze średniowiecznych dalekowschodnich systemów walki, będących systemami szkolenia ówczesnych wojowników, zmierzały do pozbawiania życia wrogów na polu walki. Ucząc dzieci i młodzież sztuk walki, trzeba kłaść nacisk nie tylko na stronę techniczną, ale również, a może przede wszystkim na moralną, wychowawczą, duchową. ,,Dążeniu do osiągnięcia doskonałości w wykonywaniu chwytów obronnych, uderzeń, rzutów, itp. jest podporządkowana metodyka nauczania i trening. Chodzi więc przede wszystkim o wielokrotne powtarzanie w długich okresach ćwiczeń fizycznych, które bezpośrednio mają przygotować człowieka do walki. […] Osiąganie w ten sposób biegłości w walce wręcz ma prowadzić – co wynika, choć nie zawsze wprost, z wypowiedzi propagatorów tego typu szkolenia – do wewnętrznej (w domyśle: pozytywnej) przemiany trenujących osób. W przygotowaniu obronnym, […] akcentuje wprowadzanie równowagi między ćwiczeniami fizycznymi a innymi oddziaływaniami pedagogicznymi i wychowawczymi, bez których kształtowanie postaw rzeczywiście obronnych jest mało efektywne, albo wręcz niemożliwe. Jednocześnie wyraźnie akcentuje, iż nie sposób przecenić znaczenia ćwiczeń fizycznych jako zasadniczych środków walki w starciu bezpośrednim.” ,,Głównym celem sztuk walki jest samo perfekcja. Droga duchowego rozwoju, droga życia i autokreacji jest tu ważniejsza niż sama technika. Nie znaczy to, iż także w samej praktyce nie należy dążyć do mistrzostwa […]. W klasycznej sztuce walki (chiń. Bushu, jap. Bujutsu) dążono do optymalizacji wyników w zakresie: 1) walki, 2) dyscypliny, 3) moralności.”
Trenowanie karate zaspokaja potrzeby przynależności, grupa ćwiczących jest kolektywem, razem trenujemy, razem wyjeżdżamy na obozy i zawody, wspólne starty integrują grupę. Zaspokaja potrzebę uznania, dobrze wykonane ćwiczenie, nauczenie się nowej formy, docenienie tego przez prowadzącego sprawia wiele radości. Udany występ na pokazie lub zawodach, budzi uznanie, sprawia satysfakcje. Potrzeba poznawcza realizowana jest przy przyswajaniu sobie nowych technik, podczas poznawania możliwości swojego ciała, jego sprawności i wytrzymałości. Potrzeba estetyczna odnajduje się w szukaniu piękna w ruchu, w sprawności. I najważniejsza z potrzeb, potrzeba samorealizacji osiągana jest w dążeniu do doskonałości, do mistrzostwa w sztuce walki, czasami idącego w parze z doskonaleniem sztuki, sukcesem sportowym. Spotkałem się z opinią, że w dojo realizowana jest również potrzeba bezpieczeństwa, poprzez nabywanie umiejętności walki. Nie zgadzam się z tą opinią zaprzecza ona zasadom sztuk walki, trenujemy by doskonalić siebie, a nie walczyć. Choć właśnie potrzeba bezpieczeństwa jest tą, która odgrywa najważniejszą rolę w podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu treningów sztuk walki. Z biegiem lat schodzi na dalszy plan, a jej miejsce zajmują kolejne potrzeby. Możliwość realizacji swoich potrzeb jest znakomitym czynnikiem wychowawczym, Każdy uczestnik zajęć ma swoją własną drogę. ,,O wartości dalekowschodnich sportów i sztuk walki świadczy to, że są one przede wszystkim systemem etycznym: O tym, że w kulturze fizycznej występują też elementy wychowania moralnego wiemy wszyscy. Niewielu jednak ludzi zdaje sobie sprawę, że wszystkie sztuki (sporty) walki, w których nie chodzi jedynie o samoobronę, triumf na zawodach, są przynajmniej w założeniach, niemal kompletnymi systemami etycznymi. Występuje w nich bowiem określenie dobra i zła oraz wskazania, jak postępować, by ustrzec się przed złem, a osiągnąć dobro.” O tym, że system ten sprawdza się pisze G. Cukrowski: ,, Chciałbym bardzo polecić moim koleżankom i kolegom „po fachu”- Program Nauczania Wychowania Fizycznego w Gimnazjum autorstwa dr Kazimierza Ostrowskiego. Program ten, noszący numer dopuszczenia DKW – 4014 – 142/ 00 skierowany jest między innymi do nauczycieli WF , którzy mieli lub mają kontakt z dalekowschodnimi sztukami walki. […]Zasadność uzupełniania zajęć WF elementami poszczególnych sztuk walki, a w szczególności wspieranie cyklu metodycznego elementami karate potwierdza wynik anonimowej ankiety , którą przeprowadziłem wśród chłopców trzecich klas 9 Gimnazjum w Bydgoszczy. Ankietowanych było 110 uczniów. 60% stwierdziło, że karate odgrywa zadowalającą rolę w ich rozwoju fizycznym, a prawie 40% opowiedziało się za dużą. Ponad 50 % badanych uczniów stwierdziło, że karate w zadowalającym, lub dużym stopniu rozwinęło ich koncentrację i wewnętrzny spokój. Następne pytanie dotyczyło postępów w gibkości, oraz elastyczności mięśni. Aż 50% zauważa u siebie zadowalające postępy, przeszło 40% duże. Następne pytanie było bardzo istotne z powodów wychowawczych. Dotyczyło postępów w zdyscyplinowaniu i systematyczności. 60% widzi u siebie zadowalające postępy , przeszło 25% dzięki karate poprawiło swoje zachowanie w dużym stopniu. Piąte pytanie jest na pewno istotne dla samego nauczyciela prowadzącego zajęcia. Aż ok. 90% uczniów zauważa istotną różnicę na korzyść pomiędzy tradycyjnym nauczycielem WF, a nauczycielem wprowadzającym elementy karate .W rozmowach uczniowie zdecydowanie uważają ,że ta sztuka walki jest dla nich wspaniałą życiową przygodą. Umiejętnością utylitarną …Tylko 4 uczniów nie zauważyło żadnej różnicy, a 11 minimalną. Na pytanie : Dlaczego ćwiczę karate? Ponad 90 % nie miało wątpliwości , że omawiana sztuka walki sprawi iż będą silniejsi oraz sprawniejsi.16 uczniów stwierdziło ,że ćwiczą bo muszą . Tylko 1 uczeń napisał, że ćwiczy- bo chce zaimponować koleżankom i kolegom.50% uczniów wie ,że karate w stopniu podstawowym przybliżyło im najważniejsze zasady treningu sportowego, anatomii , fizjologii i biomechaniki.40 % stwierdziło iż wiedza uzyskana na lekcjach zdecydowanie podwyższyła ich dotychczasowy poziom wiedzy.13 chłopców w małym stopniu zainteresowało się podwyższeniem swoich dotychczasowych wiadomości.”
Co sprawia, że karate niesie w sobie tak wysoki potencjał wychowawczy, tajemnicy tej należy szukać ,,założeniach programowych”, które określił mistrz Gichin Funakoshi w zasadach Karate Shotokan.

• Po pierwsze, rzecz w tym, aby doskonalić charakter.
• Po pierwsze, rzecz w tym ,aby rozwijać siłę ducha.
• Po pierwsze , rzecz w tym , aby bronić prawdziwości drogi.
• Po pierwsze , rzecz w tym, aby szanować etykietę.
• Po pierwsze, rzecz w tym, aby gorącość serca nie przesłaniała męstwa.
Kierując się tymi zasadami każdy dobry instruktor osiągnie w swojej pracy nie tylko sukcesy sportowe, ale i wychowawcze. Kierując się tymi zasadami dążymy do kształtowania umysłów i charakterów, jeżeli przy okazji osiągniemy sukces sportowy, to ma to także znaczenie, służy on popularyzacji karate, zaspokaja potrzeby, ucznia i mistrza. Wynik nie może jednak przysłonić dobra ogólnego, jakim jest wychowanie młodego człowieka.
Na koniec chciałbym wspomnieć o tym, że sztuki walki niosą więcej wartości, Gdy są praktykowane przez całe życie, wpływają znacząco na ogólny stan zdrowia adepta sztuk walki, ma to wyraz w zdrowiu fizycznym, jak i psychicznym. Jak trenowanie sztuk walki może pomóc nam, dorosłym zajętym pracą od świtu do nocy, goniącym za dobrami materialnymi, tracąc przy tym bezcenne zdrowie. Na początek opinia człowieka, który dzięki uprawianiu sztuki walki odmienił swoje życie – uratował zdrowie. Tak zbawienne znaczenie uprawiania sztuki walki, na zdrowie opisuje na wstępie swojej książki mistrz Tai chi, Jou Tsung Hwa: ,,Byłem wykładowcą matematyki z dorobkiem około trzydziestu naukowych książek w języku chińskim, kiedy w wieku czterdziestu siedmiu lat, w roku 1964, poważnie zachorowałem. Miałem powiększone serce i opadnięcie żołądka, co było rezultatem ciężkiej pracy i zbyt przeładowanego programu zajęć. Lekarze uznali, że moja choroba jest niemożliwa do wyleczenia metodami farmakologicznymi. W tym czasie jeden z moich przyjaciół, Lou Tsu-Feng, powiedział mi o tai-chi, Yuan Tao. […] Pan Yuan miał wtedy ponad sześćdziesiąt lat, siwe włosy i brodę, ale zachował młodzieńczą żywotność i energię. Kiedy porównałem zdrowie i kondycję pana Yuana z moją, przy naszej różnicy wieku, uświadomiłem sobie, że ludzie, którzy dbają o siebie, mogą cieszyć się długim i szczęśliwym życiem. […] Obecnie od piętnastu lat ćwiczę trzy godziny dziennie. Na początku wystarczało mi sił tylko na pół godziny treningu, ale już po dwóch tygodniach poprawił mi się apetyt oraz zmniejszyła się częstotliwość i natężenie bólów. Żołądka. Po trzech latach całkowicie ustąpiły problemy żołądkowe, a po pięciu problemy kardiologiczne.” Rozumiem, że nie wszystkich mogą przekonać słowa przedstawiciela obcej nam europejczykom kultury, do tego jest to człowiek emocjonalnie związany z zagadnieniem. Dlatego na potwierdzenie teorii, że dalekowschodnie sztuki walki a w tym i karate ma nie tylko wpływ na wychowanie, rozwój dzieci i młodzieży, ale także na ogólny stan zdrowia, zamieszczam opinie psychologa i lekarza rozpatrujące treningi karate w szerszym zakresie.
,,Wpływ karate na zdrowie człowieka. Niewiele jest dyscyplin sportowych, które tak wspaniale wpływają na ogólna sprawność i wydolność fizyczną. Karate mogą uprawiać zarówno dzieci, dorośli, jak również ,,seniorzy”. W trakcie treningu karate angażowane są wszystkie grupy mięśni, zwiększa się znamiennie wydolność fizyczna (w każdej grupie ćwiczących niezależnie od wieku). Warunkiem dobrego rozwoju fizycznego i psychicznego jest umiejętne prowadzenie treningów karate przez instruktorów z odpowiednimi kwalifikacjami. Nie ma lepszej formy profilaktyki, a także leczenia wielu chorób układu krążenia, nadciśnienia tętniczego, miażdżycy, cukrzycy, otyłości i wielu innych schorzeń, jak regularne treningi karate pod okiem odpowiedzialnego trenera. Przystosowanie czynności układu krążenia do wysiłku ma decydujące znaczenie z punktu widzenia zaopatrzenia mięśni w tlen i substraty energetyczne oraz usuwania z mięśni produktów przemiany materii (dwutlenku węgla i kwasu mlekowego) i ciepła wytwarzanego w procesach energetycznych. W czasie wysiłku zwiększa się częstość skurczów serca oraz jego objętość wyrzutowa, a w rezultacie wzrasta objętość minutowa serca. Podczas wysiłków submaksmalnych po 2-5 min. Pracy częstość skurczów serca osiąga stały poziom, na którym utrzymuję się przez dłuższy czas (od kilku minut do ok. 1 godz.). W okresie równowagi czynnościowej częstość skurczów serca wykazuje liniową zależność od intensywności pracy i pobierania tlenu. Zmiany czynności serca podczas wysiłku są spowodowane zahamowaniem aktywności nerwów współczulnych serca, wzrostem aktywności nerwów współczulnych oraz zwiększonym dopływem krwi do serca w związku z uciskiem kurczących się mięśni na naczynia żylne. Przepływ obwodowy krwi podczas wysiłku zwiększa się wydatnie w pracujących mięśniach, w mięśniu sercowym i w skórze, natomiast maleje w jelitach, wątrobie nerkach, śledzionie a nie w pracujących mięśniach. Przepływ krwi przez mózg w czasie wysiłku nie zmienia się. Wzrost przepływu przez mięśnie jest spowodowany rozszerzeniem ich naczyń krwionośnych pod wpływem metabolitów uwalnianych z komórek mięśniowych podczas ich skurczów. Ciśnienie tętnicze podczas wysiłku wzrasta proporcjonalnie do obciążenia wskutek zwiększenia objętości minutowej serca i skurczu naczyń tętniczych w niektórych obszarach naczyniowych, głównie w narządach jamy brzusznej i w nie pracujących mięśniach. Szczególnie duży wzrost ciśnienia tętniczego następuje podczas wysiłku statycznego. Niemal natychmiast po rozpoczęciu pracy fizycznej zwiększa się wentylacja płuc. Zwiększenie wentylacji płuc podczas wysiłku zachodzi przez zwiększenie częstości i głębokości oddechów. Aktywność układu współczulnego podczas wysiłku wzrasta proporcjonalnie do intensywności czasu trwania pracy. Wzrost aktywności współczulnej układu nerwowego odgrywa dużą rolę w regulacji czynności układu krążenia podczas wysiłków oraz w pobudzaniu uwalniania substratów energetycznych ze źródeł poza mięśniowych, tj. kwasów tłuszczowych z tkanki tłuszczowej i glukozy z wątroby. Aktywność przywspółczulnego unerwienia serca podczas wysiłku jest hamowana. Podczas wysiłku fizycznego zwiększa się wydzielanie wielu hormonów, m.in. adrenaliny, glukagonu, hormonu wzrostu, adrenokortykotropiny (ACTH), kortyzolu, angiotensyny, aldosteronu i hormonu antydiuretycznego, hamowane jest natomiast wydzielanie insuliny. Zmiany hormonalne towarzyszące pracy mięśniowej współdziałają w regulacji wysiłkowej przemiany materii i gospodarki wodno-elektroltowej. W czasie pracy mięśniowej zmniejsza się ilość wydalanego moczu i zwiększa jego zagęszczenie. Zwiększenie aktywności fizycznej prowadzi do zmniejszenia aktywności współczulnej, redukcji masy ciała, obniżenia stężenia insuliny w surowicy (zmniejszenie insulino-odporności), wzrostu wytwarzania endorfin i spadku obwodowego napęcia naczyniowego. W trakcie wykonywania regularnych treningów karate spada poziom LDL –cholesterolu (frakcja zagrożenia miażdżycą) i zwiększa się HDL – cholesterol (frakcja chroniąca przed miażdżycą). Poprawa do której dochodzi w trkcie programu ćwiczeń fizycznych, prawdopodobnie wynika z pływu wysiłku na mięśnie szkieletowe, a nie ze zmian samego mięśnia sercowego. Trening fizyczny powoduje zmniejszenie wytwarzania kwasu mlekowego podczas wysiłków o submaksymalnym natężeniu. Nie są zalecane ćwiczenia izometryczne (podnoszenie ciężarów, ćwiczenia kulturystyczne). W trakcie mojej codziennej pracy w Poradni Kardiologicznej pomogłem leczyć wielu chorym ich schorzenia układu krążenia aplikując ćwiczenia fizyczne pod okiem wykwalifikowanych trenerów. Znaczna część pacjentów zdecydowała się ćwiczyć Karate. Efekty wielomiesięcznych, a u niektórych wieloletnich treningów były zdumiewające. Okazało się, że u większości stan zdrowia i samopoczucie istotnie poprawiły się, leki można było wycofać lub znacznie zredukować. Karate jako forma sportu, czy rekreacji ze względu na swój zbawienny wpływ na stan zdrowia fizycznego i psychicznego jest godna polecenia. Młodym ludziom chcącym wyczynowo uprawiać ,,sporty walki” polecam karate, pod warunkiem, że będą to robić w ,,dojo” pod opieką instruktora, prowadzącego treningi zgodnie z zasadami fizjologii i anatomii człowieka. Rozsądny i przemyślany trening nikomu nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie, zdrowotnie jest bardzo wskazany.” Lekarz medycyny Piotr Michocki specjalista chorób wewnętrznych
I na koniec opinia psychologa, przeczytamy tu jak zbawienny wpływ ma karate na naszą psychikę: ,,Czy trenowanie karate pomaga rozładować stres? Najprostszym i najbardziej efektywnym sposobem rozładowania napięcia jest wysiłek fizyczny. Aktywność fizyczna będąca podstawą treningów karate sprzyja zarówno rozładowaniu napięcia jak i wydzielaniu endorfin – związków o działaniu relaksacyjnym i zapewniającym uczucie przyjemności. Wielu z nas, gdy nie może poradzić sobie z trudnościami garbi się. Często wówczas mówi się, że ,,problemy nas przygniatają”, niektórzy skarżą się także na ból mięśni barków czy pleców. Zgarbiona postawa ciała pogarsza krążenie i swobodne oddychanie. Karate rozwijając np. mięśnie około kręgowe sprzyja wyprostowanej postawie ciała. Przez co w czasie stresu, gdy wzrasta ciśnienie tętnicze krwi, u karateków może ona swobodnie krążyć w naczyniach krwionośnych nie powodując dodatkowego stresu fizycznego (fizjologicznego). Podczas treningów wykonując ćwiczenia oddechowe zwiększa się pracę przepony. Tak więc należy się spodziewać, że u karateków nawet podczas stresu jest lepsze dotlenienie organizmu. Dlatego też prawdopodobnie nie zapadają oni tak często na choroby psychsomatyczne jak np. nadciśnienie samoistne.
Ponadto treningi wpływają na ogólne wzmocnienie organizmu chroniąc go przed zgubnym działaniem stresu. Od strony fizycznej trenowanie karate niewątpliwie pomaga rozładować napięcie związane z przeżywaniem nowych czy problematycznych sytuacji. Poza tym ma również działanie profilaktyczne w chorobach krążenia, na które choruje i umiera coraz więcej ludzi, a których jednym z podstawowych czynników jest nieumiejętne radzenie sobie ze stresem.
Od strony psychologicznej należy podkreślić, że każdy z nas ma inny portret psychologiczny, to jednak obserwując ludzi trenujących przez wiele lat karate, dla których nie jest to tylko ,,sztuka zabijania” uzasadnione wydaje się wskazanie przynajmniej trzech cech sprzyjających umiejętnościom radzenia sobie ze stresem. Należą do nich opanowanie, uporządkowanie i koncentracja. Opanowanie rozumiane jako nadmierne nie uleganie emocjom. Uporządkowanie, jako racjonalne myślenie, a nie działanie ,,na oślep” oraz koncentracja- umiejętność skupiania uwagi. Cechy te sprawiają, że osoby trenujące karate raczej poszukują, gromadzą, przetwarzają i wykorzystują informację o wydarzeniu stresowym niż pomijają, odrzucają , zaprzeczają czy chronią się przed informacjami o problemie.
Poczucie własnych kompetencji oraz wiara w nie, determinują aktywność mającą na celu sprostanie wymaganiom zewnętrznym i wewnętrznym. I choć każdy z nas dysponuje własnym repertuarem zachowań, a także sposobami radzenia sobie z wymaganiami, jakie niesie codzienność, to filozofia walki w osobach trenujących karate wyrabia chęć podjęcia choć próby rozwiązania danego problemu, a nie ucieczki czy dystrakcji. […] Właśnie trenowanie karate sprzyja wyrabianiu umiejętności ,,stawiania czoła” trudnościom, problemom czy nowościom, jeśli dany bodziec jako taki zinterpretujemy.”
Jest wiele dyscyplin sportowych, wiele sportów i sztuk walki, dlaczego właśnie karate ma być tą najzdrowszą formą ruchu? Aspekty wychowawcze wynikają z tradycji i etykiety. Zdrowotne zaś z charakteru ćwiczeń. Ćwiczenia medytacyjne i oddechowe wpływają na układ oddechowy i układ krążenia, ćwiczenia ruchowe dodatkowo na układy mięśniowy i kostny. Ćwiczenia karate nie obciążają znacząco organizmu, nie ma to nic wspólnego z np. z kulturystyką. Ćwiczenia karate są symetryczne, znaczy to, że jednakowo pracuje lewa i prawa strona ciała, podobnie jak w pływaniu, do pływania jednak potrzebny jest basen. Do ćwiczeń karate potrzebna jest tylko gładka powierzchnia, a to znaczy, że możemy ćwiczyć poza dojo, np. na trawniku, znane są nam obrazy ludzi ćwiczących w ten sposób w dalekiej Azji. Nie potrzeba tu drogich sal, drogiego sprzętu, dużej grupy współćwiczących. Do ćwiczeń nie potrzebujemy partnera, po osiągnięciu odpowiedniego poziomu wiedzy możemy doskonalić swoją technikę w ciszy, na łonie natury. Czy jest coś piękniejszego?

Rozdział czwarty
Problematyka badań własnych

1. Przedmiot badań i cel badań
Przedmiotem badań są dzieci i młodzież szkolna biorące udział w poza szkolnych zajęciach Karate. Rozpiętość wieku jest bardzo duża, począwszy na sześciolatkach a skończywszy na młodzieży osiemnastoletniej. Zdecydowaną przewagę ilościową mają chłopcy, jest ich w całej grupie badanych 77%. Miejsca zajęć, w których zostały przeprowadzone badania zostały opisane w dalszej części pracy, dotyczącej terenu i organizacji badań.
Celem badania jest poznanie wpływu dalekowschodnich sztuk walki (na przykładzie karate), na wychowanie i zachowanie dzieci i młodzieży oraz ich opinii na ten temat jak i ich rodziców oraz środowiska zewnętrznego.

2. Problemy badawcze i hipotezy robocze
Problemy badawcze postawione w pracy dotyczą wpływu dalekowschodnich sztuk walki na dzieci i młodzież, a w szczególności mają odpowiadać na pytania:
Czy trening Karate ma wpływ na zachowanie fizyczne i psychiczne dzieci i młodzieży?
Jaki wpływ na zachowanie dzieci i młodzieży ma trening Karate?
Czy pod wpływem treningu widać zmianę w zachowaniu dzieci i młodzieży na zajęciach?
Czy i jaki wpływ ma trening Karaty na sprawność fizyczną dzieci i młodzieży?

3. Metody, techniki, narzędzia badawcze,
Biorąc pod uwagę przedmiot badań, czyli dalekowschodnie sztuki walki, cel badań tzn. wpływ dalekowschodnich sztuk walki na ich zachowanie i edukację, zagłębiłem się w metodologię badań pedagogicznych. Pierwszą pozycją, do której sięgnąłem była ,,Praca badawcza nauczyciela” Władysława Zaczyńskiego. Pisze on że dla uzyskania rzeczywistego obrazu faktów, należy korzystać z kilku uzupełniających się metod. Opinię tę opiera na tym, że poszczególne metody oprócz zalet niosą za sobą również wady. Tylko korzystanie z kilku wzajemnie uzupełniających się metod, daje pełny obraz badanego zagadnienia.
Drugą pozycją, którą zainteresowałem się szukając właściwej dla mojej pracy metody była książka Mieczysława Łobockiego ,,Metody i techniki badań pedagogicznych”. Mieczysław Łobocki metodologie badań pedagogicznych jako naukę postrzega następująco: ,,Wszystkie niemal badania – niezależnie od celów, jakimi mają one służyć – skuteczność swą zawdzięczają istniejącej zgodności ze stawianymi im wymaganiami metodologicznymi. Wymagania te na gruncie pedagogiki ustala się w metodologii badań pedagogicznych. […] Najogólniej mówiąc, metodologia badań pedagogicznych jest nauką o zasadach i sposobach postępowania badawczego zalecanych i stosowanych w pedagogice. Przez zasady, czyli reguły lub normy takiego postępowania, rozumie się pewne najogólniejsze dyrektywy (zalecenia), mające na celu ułatwienie w miarę skutecznego przeprowadzania badań. Natomiast sposobami postępowania badawczego nazywa się mniej lub bardziej skonkretyzowane procedury (strategie) gromadzenia i opracowania interesujących badacza wyników (materiału badawczego). Sposoby te noszą zazwyczaj nazwę metod lub technik badawczych.”
Kolejną pozycją, którą brałem pod uwagę przy szukaniu właściwej dla mojego tematu metody badań pedagogicznych była książka Tadeusza Pilcha ,,Zasady badań pedagogicznych”, I tak według T. Pilcha: ,,Badania i badacza winny znamionować następujące cechy:
a) intelektualna dociekliwość i sztuka wyszukiwania owocnych tematów. Beveridge nazywa to ,,węchem” problemowym. E.B. Wilson dodaje, że sławę o nauce zyskuje się nie dzięki zręczności w rozwiązywaniu zagadnień lecz umiejętności ich wybierania. Wreszcie Franciszek Bacon wprost powiada iż w osiągnięciach artystycznych i naukowych ludzie więcej zawdzięczają przypadkowi lub czemuś podobnemu niż logice. Historia wynalazków i od kryć naukowych wielokrotnie potwierdziła te prawdy. Przypomnijmy choćby odkrycie penicyliny, ogniwa elektryczne, prawo grawitacji, czy wreszcie anegdotyczną historię prawa Archimedesa.
b) śmiałość i inwencyjność myślenia. Regułę tę najdobitniej wyraził i dowiódł własnym przykładem Albert Einstein – ,,nie dokonuje wielkich odkryć — kto nie bada niemożliwości” – rzekł ów uczony i stworzył swoją teorię względności na swe czasy niemożliwą. W humanistyce również jesteśmy uwikłani i ograniczeni tysiącami schematów i rzekomych ostatecznych rozstrzygnięć. Nic bardziej szkodliwego niż w nie wierzyć. Dlatego tak ważna jest następna cecha.
c ) krytycyzm i ostrożność. Ojciec nowoczesnej metodologii Karterjusz taką zostawił przestrogę: nie należy przyjmować żadnych sądów prócz tych, których prawdziwość jest tak oczywista i wyraźna, że nie można w nie wątpić. Jest to na tyle ważne zasada, że pojawia się u różnych badaczy w różnych postaciach. M. Bunge powiada, że w nauce wątpienie jest twórcze a nie paraliżujące. A jeszcze inny uczony R. Morton uważa iż ,,nauka czyni ze sceptycyzmu cnotę”.
d) systematyczność, ścisłość i precyzja – to cechy, którym szczególnie dużo uwagi poświęcił Tadeusz Kotarbiński. Większości reguł dobrej roboty towarzyszą powyższe zalecenia bądź to w charakterze idei przewodnich bądź w charakterze idei wspomagających. ,,Jasność myśli i oszczędność słów” – to atrybut sformułowań naukowych w opinii T. Kotarbińskiego.
e) wszechstronność i bezstronność odnoszą się do wszechstronnego analizowania przedmiotu badań i bezstronnego osądzania przesłanek i wniosków. Badaczowi nie wolno dyskwalifikować w procesie badawczym ani metody, ani przesłanki, ani wyniku tylko z tego powodu, że nie jest zgodna z regułami metodologicznymi określonej szkoły lub przeczy uznanym prawom lub podważa uznane zasady. Metodologowie marksistowscy nader skwapliwie odrzucali intuicjonizm jako nienaukową doktrynę epistemologiczną. Spotyka ich zresztą pełna wzajemność ze strony fenomenologów. Do naukowych anegdot należy słynne powiedzenie Hegla – ,,jeśli przyroda przeczy teorii – tym gorzej dla przyrody”.
f) rozległa wiedza o przedmiocie badań – to postulat paradoksalny. Żąda bowiem od nas abyśmy znali to co chcemy poznać. Ale to tylko pozory. W istocie chodzi tu o znajomość literatury, dotychczasowych dokonań badawczych i ustaleń treściowych. E.B. Wilson może z przesadą powiada, że sześć godzin spędzonych w bibliotece może oszczędzić sześciu miesięcy pracy w laboratorium. Zabieg czytania i poznania uprzednich dokonań ratuje nas często przed wyważaniem otwartych drzwi – czyli spełnia bardzo ważny postulat prakseologiczny. Pozwala także spełnić inną ważną regułę dobrej roboty sformułowaną przez T. Kotarbińskiego w następującym paradoksie: ,,cokolwiek czynisz – staraj się nie czynić tego po raz pierwszy”. W treści tego pozornego paradoksu zawiera się zalecenie myślowego wykonania zamierzonego zadania dla poznania środków, sił i kłopotów czekających nas w rzeczywistym procesie badawczym. Temu sprzyja lektura.
To główne schematy podstaw badawczych i reguły naukowego postępowania. Nie wyczerpują całej wiedzy o sztuce badań naukowych. Nie ma takiej konieczności. Badacz musi posiadać margines swobody i samodzielności – bo to jest warunkiem oryginalności bez której nie ma postępu ani w nauce ani w sztuce.” […] Zasadniczym celem poznania naukowego jest zdobycie wiedzy maksymalnie ścisłej, maksymalnie pewnej, maksymalnie ogólnej, maksymalnie prostej, o maksymalnej zawartości informacji (J. Such, 1972). takie dopiero poznanie prowadzi do ‚wyższych form funkcjonowania wiedzy a są nimi prawa nauki i prawidłowości.”
Dalej za profesorem Pilchem: ,,Badania pedagogiczne może w większym stopniu niż gdzie indziej określane są przez cele jakim służą. Ich zadaniem jest zbadanie warunków niezbędnych do realizacji postulowanych stanów rzeczy. Mówiąc bardziej ogólnie – możemy uznać, że celem badań jest poznanie umożliwiające ułanie skuteczne.
Z punktu widzenia celu badań wyróżniamy w pedagogice
a) badania teoretyczne
b) badania weryfikacyjne
c) badania diagnostyczne
Nazwy badań w zasadzie określają ich charakter.”

,,Wśród prawideł racjonalnego postępowania znajdujemy „W rozprawie o metodzie” – Kartezjusza regułę nakazującą – dzielić każde zbadane zagadnienie na tyle cząstek, ile by się dało i ile byłoby potrzeba dla lepszego jej rozwiązania. Reguła niniejsza powinna być jedną z naczelnych zasad metodyki badań społecznych. Znajduje ona zastosowanie w różnych etapach badań i służy różnym celom.”
,,W zgodzie zatem z tradycją oraz zasadami logiki przez metodę badań rozumieć będziemy ,,zespół teoretycznie uzasadnionych zabiegów koncepcyjnych i instrumentalnych obejmujących najogólniej całość postępowania badacza, zmierzającego do rozwiązania określonego problemu naukowego”. Techniką badań zaś nazywać będziemy ,,czynności praktyczne, regulowane starannie wypracowanymi dyrektywami, pozwalającymi na uzyskanie optymalnie sprawdzalnych informacji, opinii, faktów” (Kamiński A. 1974).
Techniki badań są zatem czynnościami określonymi przez dobór odpowiedniej metody i przez nią uwarunkowanymi. Czynności te w sensie logicznym są pojęciami podrzędnymi w stosunku do metody, a w sensie rzeczowym o znacznie węższym zakresie niż metoda. Technika badawcza ogranicza się do czynności pojedynczych lub pojedynczo jednorodnych. Metoda natomiast zawiera w sobie szereg działań o różnym charakterze, zarówno koncepcyjnym jak i rzeczowym, zjednoczonych celem generalnym i ogólną koncepcją badań. […] Aby zamknąć wstępną część ustaleń terminologicznych określić jeszcze wypada pojęcie narzędzia badawczego, które podobnie jak techniki z metodami bywa mylone z techniką badawczą. Otóż narzędzie badawcze jest przedmiotem służącym do realizacji wybranej techniki badań. O ile technika badawcza ma znaczenie czasownikowe i oznacza czynność, np.: obserwowanie, prowadzenie wywiadu, to narzędzie badawcze ma znaczenie rzeczownikowe i służy do technicznego gromadzenia danych z badań.”

W przypadku badań dotyczących zachowań dzieci i młodzieży, pod wpływem dalekowschodnich sztuk walki, za najlepszą metodę badań uznałem Metodę sondażu diagnostycznego. ,, badania sondażowe obejmują wszelkiego typu zjawiska społeczne o znaczeniu istotnym dla wychowania, ponadto stany świadomości społecznej, opinii i poglądów określonych zbiorowości, narastania badanych zjawisk, ich tendencji i nasilenia. Chodzi tu więc o wszystkie zjawiska, które nie posiadają instytucjonalnej lokalizacji a wręcz odwrotnie są jakby rozproszone w społeczeństwie. Badania sondażowe mają na celu wykrycie ich istnienia oraz ukazanie wszystkich atrybutów strukturalnych i funkcjonalnych.”
Ostatecznie na podstawie ,,Zasad badań pedagogicznych: Tadeusza Pilcha przyjąłem jako metodę badań sondaż diagnostyczny. Techniką badawczą sondażu są ankieta, wywiad i obserwacja. Narzędzia badawcze to: kwestionariusz ankiety, kwestionariusz wywiadu, arkusz obserwacji.
Aby przyjrzeć się tematowi, jak najbardziej wnikliwie, zastosowałem w pracy trzy kwestionariusze ankiety. Kolejno dotyczą one środowiska uczestników zajęć karate, środowisko drugie to rodzice uczestników, trzecim środowiskiem jest środowisko neutralne, zewnętrzne. Następny etap to wywiady na podstawie kwestionariusza wywiadu. Wywiady zostały przeprowadzone wśród instruktorów karate w tych samych ośrodkach, w których odbyły się badania ankietowe uczestników i ich rodziców. Badania oparte na arkuszu obserwacji przeprowadziłem we własnej sekcji karate.
Ankiety dotyczące dzieci i młodzieży trenujących karate, oraz ich rodziców zostały rozesłane do ośmiu ośrodków w kraju. Są to miejscowości od kilkunastu do kilku set tysięcy mieszkańców. Niestety nie wróciły ze wszystkich klubów, ostatecznie w badaniu udział wzięło 8 sekcji – klubów z 5 miejscowości. Ankiety dotyczące środowiska zewnętrznego zostały rozprowadzone w zdecydowanej większości w środowisku akademickim.

4. Teren i organizacja badań
Części badań dotyczących uczestników i ich rodziców zostały przeprowadzone w 5 ośrodkach miejskich Polski. Miasta te to Bydgoszcz, Elbląg, Gostyń, Inowrocław, Poznań, Ważne znaczenie dla wyników badań ma charakterystyka miejsc, w których odbyły się badania.
Część badań dotycząca osób neutralnych została przeprowadzona w Inowrocławiu i Bydgoszczy. Badania inowrocławskie miały miejsce na terenie hurtowni budowlanej, której jestem pracownikiem, badania bydgoskie odbyły się na terenie Akademii Humanistyczno Ekonomicznej w Łodzi z siedzibą na ulicy Wojska Polskiego i Bydgoskiej Szkoły Wyższej z siedzibą na ulicy Unii Lubelskiej. Środowisko neutralne reprezentują studenci obu uczelni. Studenci AHE to przyszli pedagodzy, studenci BSW będą w przyszłości rehabilintami. Oba środowiska powinny niejako z urzędu być zainteresowane tematem mojej pracy i jej wynikami.
Poniżej przedstawiam krótką charakterystykę miejsc, w których zostały przeprowadzone badania.

Bydgoszcz – 357 tys. mieszkańców,
Nazwa:
Bydgoski Klub Okinawa Goju-ryu Karate Do
Data powstania:
1999
Adres:
K.K.Baczyńskiego 19/62
Założyciel:
Tomasz Siewkowski
Robert Bączkowski
Nazwiska instruktorów:
Tomasz Siewkowski III Dan
Grupy ćwiczących:
Dzieci ,Młodzież –Dorośli , Kadra, razem 75 osób
Rozpiętość wiekowa:
5 – 62 lat
Miejsce treningów:
Szkoła Podstawowa nr 57 im. mjra Henryka Sucharskiego i Gimnazjum nr 56
ul. Bohaterów Westerplatte 2
Szkoła Podstawowa nr 58, ul Gdańska 53a
Sukcesy sportowe uczestników:
Medale Mistrzostw Polski w kategorii dzieci

Elbląg – 130 tys. mieszkańców,
Nazwa:
Między narodowe stowarzyszenie miłośników Sztuk Walki ANDREX
Data powstania:
16.04.1997
Adres:
82-300 Elbląg ul. Legionów 14/15
Założyciel:
Jan Zamojcin
Nazwiska instruktorów:
Jan Zamojcin V Dan,
Robert Malentowicz I Dan
Grupy ćwiczących:
Od dzieci do dorosłych, razem 45 osób
Rozpiętość wiekowa:
5 – 38 lat.
Miejsce treningów:
Szkoła podstawowa Nr 6 al. Józefa Piłsudskiego 4
Sukcesy sportowe uczestników:
Od medali MP do medali MŚ, tylko juniorzy.

Gostyń – 20 tys. mieszkańców,
Nazwa:
Ognisko TKKF ,,Tęcza”
Data powstania:
1979
Adres:
ul. Kręta 36, 63-800 Gostyń
Założyciel:
Waldemar Szwedek,
Leszek Twardowski,
Henryk Celka
Nazwiska instruktorów:
Waldemar Szwedek V Dan,
Mirosław Sobkowiak II Dan,
Mieczysław Polewski II Dan,
Grupy ćwiczących:
Od dzieci po dorosłych, 80 osób.
Rozpiętość wiekowa:
7 – 55 lat
Miejsce treningów:
Gimnazjum nr 2, ul. Hutnika 3
Sukcesy sportowe uczestników:
Od medali MP do medali MŚ, pełen zakres wiekowy, łącznie z seniorami.
Inowrocław – 76 tys. mieszkańców,
Nazwa:
Inowrocławski Klub Sportowy KARATE
Data powstania:
16.12.1985
Adres:
Ul. Łokietka 6a
Założyciel:
Piotr Witkowski
Nazwiska instruktorów:
Piotr Witkowski VI Dan,
Arkadiusz Padniewski V Dan
Mariusz Kaczmarek V Dan
Grupy ćwiczących:
Od dzieci po dorosłych, we wszystkich sekcjach około 100 osób.
Rozpiętość wiekowa:
7-45 lat
Miejsce treningów:
Inowrocław, ul Wł. Łokietka 6a
Kruszwica,
Żnin,
Mogilno,
Strzelno,
Sukcesy sportowe uczestników:
Od medali Mistrzostw Polski do Mistrzostw Świata, ale tylko juniorów, żadnych sukcesów seniorów.

Nazwa:
DOJO KIOKUSHIN
Data powstania:
1983
Adres:
Szklarska 9, Inowrocław
Założyciel:
Daniel Gorczyca
Nazwiska instruktorów:
Daniel Gorczyca II Dan
Grupy ćwiczących:
Od dzieci po dorosłych.
Rozpiętość wiekowa:
5 – 75 lat
Miejsce treningów:
Szklarska 9,
Sukcesy sportowe uczestników:
Medali MP, tylko juniorzy.

Nazwa:
SHOTO SZTUKI WALKI
Data powstania:
Styczeń 2009
Adres:
Ul. Szarych Szeregów 12/46, Inowrocław
Założyciel:
Robert Gimiński
Nazwiska instruktorów:
Robert Gimiński IV Dan
Grupy ćwiczących:
Dzieci, młodzież, dorośli, razem 30 osób
Rozpiętość wiekowa:
5 – 57 lat
Miejsce treningów:
Szkoła podstawowa nr 4, im. Janusza Kusocińskiego, ul. Szarych Szeregów 1.
Sukcesy sportowe uczestników:
Żadnych sukcesów sportowych, na wszystko potrzeba czasu.

Poznań – 552 tys. mieszkańców,
Nazwa:
AKADEMIA SZTUK WALKI
Data powstania:
2010
Adres:
Św. Marcin 28, Poznań
Założyciel:
Robert Sworek
Nazwiska instruktorów:
Robert Sworek, 7 Dan,
Paweł Sworek, 3 Dan,
Marcin Klaja, 2 Dan,
Arkadiusz Kajdasz, 1 Dan.
Fan Yang, stopień mistrzowski Kung – fu
Grupy ćwiczących:
Dzieci – dorośli, 70 osób
Rozpiętość wiekowa:
7-70
Miejsce treningów:
Św. Marcin 28, Poznań
Sukcesy sportowe uczestników:
Prowadzący klub Robert Sworek jest najbardziej utytułowanym trenerem Karate w Polsce, wyszkolił całe grupy Mistrzów Polski, Mistrzów Europy i Mistrzów Świata, we wszystkich kategoriach wiekowych, a co najważniejsze w seniorach.

Rozdział piąty
Analiza wyników badań własnych
Materiał uzyskany podczas badań to;
90 ankiet uczestników zajęć, w tym 73 ankiety uczniów szkól,
65 ankiet rodziców uczestników,
139 ankiet środowiska neutralnego,
11 wywiadów z instruktorami Karate,
17 arkuszy obserwacji przeprowadzonych w mojej sekcji.
Biorąc pod uwagę obszerność zgromadzonego materiału badawczego i określony stosunek do tematu poszczególnych grup, analizę chciałbym rozpocząć od środowiska neutralnego, następnie skupię się na ankietach uczestników, wywiadach z instruktorami, arkuszach obserwacji, na koniec pozostawię ankiety przeprowadzone wśród rodziców. To właśnie rodzice trenujących dzieci i młodzieży mogą najpełniej odnieść się do zagadnienia wpływu dalekowschodnich sztuk walki na edukację i zachowanie ćwiczących.

1. Badanie ankietowe środowiska neutralnego.
Badania środowiska neutralnego to 80 ankiet przeprowadzonych wśród studentów AHE i 50 ankiet przeprowadzonych wśród studentów BSW, pozostałe 9 ankiet wypełnili koleżanki i koledzy z mojego zakładu pracy. Te ostatnie to 6% uczestników, jeżeli chodzi o środowisko neutralne to chciałbym skonfrontować opinie dwóch grup studentów. Na pytania co to jest sztuka walki, większość środowiska odpowiadała nieprecyzyjnie, mylono sport ze sztuką, choć zdecydowanie więcej odpowiedzi zbliżonych do prawidłowych udzielili rehabilitanci. Oni też w większości przypadków odróżniają sztukę od sportu, widzą zalety obu w kształtowaniu dzieci i młodzieży. To środowisko łączy również sztuki walki z dyscypliną, rozwojem fizycznym, rozwojem psychicznym i duchowym. W obu środowiskach nie ma znaczenia płeć, oba są zdecydowanie sfeminizowane 76% kobiet w AHE i 80% w BSW, ważną rolę może tu odgrywać wiek uczestników badania. W BSW średnia wieku uczestników badania to 24 lata, w AHE to prawie 31 lat. Siedem lat różnicy to okres szkoły podstawowej. Znaczenie może mieć tu dostęp do mediów i czerpanie z nich informacji, oraz to, że studenci AHE to w większości ludzie pracujący, skupieni na sprawach zawodowych i rodzinnych. Ważną rolę kształtowaniu opinii odgrywa tu rodzaj studiów. Kierunek fizjoterapii ma bezpośredni związek z promocją zdrowia i świadomością własnego ciała. Studenci ci łączą zdrowie fizyczne, ze zdrowiem psychicznym. Oddają to stanowisko bardzo dobrze odpowiedzi na pytanie: Co sądzisz o wychowaniu poprzez Sztuki Walki. Jest jeszcze ze znajomością zagadnień sztuki i sportu walki z opinią na temat wpływu powyższych na wychowanie. Osoby, które potrafiły w miarę poprawnie zdefiniować sztuki i sporty walki, widzą pozytywy wpływ sztuki walki na wychowanie, kojarzą je z harmonijnym rozwojem i pozytywnym wpływem na ich adeptów. Na pytanie: Czy zdecydowałbyś się posłać dziecko na takie zajęcia 87% ankietowanych co zadziwiające odpowiedziało, że tak, Liczba tych odpowiedzi przewyższa ilość pozytywnych odpowiedzi o wpływie sztuk walki na wychowanie, nie wspominając już o poprawnym definiowaniu tych sztuk. Tylko 53% studentów pedagogiki odniosło się pozytywnie do wychowania przez sztuki walki, 8 na 9 osób z pracy i 74% studentów fizjoterapii. Kolejne dyskusyjne pytanie to: Czy są to bezpieczne zajęcia. Studenci obu grup odpowiedzieli równo po 72%, że są to bezpieczne zajęcia. Wystąpił tu pewien dysonans pomiędzy deklarowanym posłaniem dziecka na zajęcia a przekonaniem, że będzie ono bezpieczne. I tak w AHE to 81%/72%, a BSW to 88%/72, najmniejsze środowisko, moich znajomych z pracy opowiedziało się w 100% za posłaniem dziecka na takie zajęcia i w 100% było przekonane co do jego bezpieczeństwa, w tym przypadku ma tu chyba nasza bezpośrednia znajomość, ludzie ci wiedzą jakim jestem człowiekiem i jak prowadzę zajęcia. Zresztą znaczna część respondentów łączyła bezpieczeństwo zajęć z osobą prowadzącego. W mojej ocenie rozbieżności w deklarowanym posłaniu dziecka na zajęcia i jego bezpieczeństwem wynikają z woli podjęcia ryzyka, dla wyższych celów jakimi są sprawność i wychowanie. Wynika to także z tego, że bierzemy pod uwagę drobne kontuzje. Wiele innych sportów jest dużo bardziej urazowych. Jeżeli chodzi w wprowadzenie karate do programu W-F, za jest 65% studentów AHE, 64% studentów BSW i 78% znajomych z pracy. Na odpowiedzi nie ma wpływu miejsce zamieszkania respondentów, wiedzę na temat sztuk i sportów walki w zdecydowanej większości czerpią z mediów. Ci respondenci, którzy pozytywnie ustosunkowali się do wychowania poprzez sztuki walki łączą te zjawisko z dyscypliną, tolerancją, pokorą, obowiązkowością, odpowiedzialnością, wytrwałością. Te cechy wymieniane były najczęściej, poza ogólnie rozumianym kształtowaniem charakteru. Bardziej przejrzysty obraz odpowiedzi na postawione w ankietach pytania dadzą tabele zamieszczone poniżej.

Tabela 1.
Co sądzisz o wychowaniu poprzez Sztuki walki?
Odpowiedź TAK
Grupy respondentów %
Studenci Akademii Humanistyczno Ekonomicznej 53
Studenci Bydgoskiej Szkoły Wyższej 74
Współpracownicy 90
Źródło: badania własne

Tabela 2.
Czy zdecydowałbyś się posłać dziecko na takie zajęcia?
Odpowiedź TAK
Grupy respondentów %
Studenci Akademii Humanistyczno Ekonomicznej 81
Studenci Bydgoskiej Szkoły Wyższej 88
Współpracownicy 100
Źródło: badania własne

Tabela 3.
Czy uważasz, że są to bezpieczne zajęcia?
Odpowiedź TAK
Grupy respondentów %
Studenci Akademii Humanistyczno Ekonomicznej 72
Studenci Bydgoskiej Szkoły Wyższej 72
Współpracownicy 100
Źródło: badania własne

Tabela 4.
Czy karate powinno być w programie lekcji w-f?
Odpowiedź TAK
Grupy respondentów %
Studenci Akademii Humanistyczno Ekonomicznej 65
Studenci Bydgoskiej Szkoły Wyższej 64
Współpracownicy 78
Źródło: badania własne

Cieszy pozytywne nastawienie środowiska zewnętrznego do zagadnienia. Zaskakujące jest to, że studenci BSW są bardziej świadomi tematu niż studenci pedagogiki. mimo, że w programie studiów AHE jest mowa o kinezoterapii i jej realizacji poprzez sztuki walki. Myślę, że wynika to z ogólnej wiedzy społeczeństwa na ten temat. Procentują tu zapóźnienia ,,minionego okresu”. Co jest charakterystyczne mimo, że mało precyzyjnie respondenci odróżniają sztuki walki od sportów walki, Sztuki walki mają zdecydowanie pozytywniejszą opinię. Wnioskując środowisko neutralne, w którym przeprowadziłem badania skłonne jest w swej zdecydowanej większości poprzeć idee wychowania poprzez Sztuki Walki.

2. Badanie ankietowe uczestników zajęć Karate.
Kolejne ankiety zostały przeprowadzone w środowisku trenujących dzieci i młodzieży. Środowisko to jest wiele bardziej zróżnicowane niż środowisko neutralne zdominowane przez uczestników. Różnice dotyczą Styli Karate, występują tu Goju-ryu, Kiokushikai i Shotokan, kolejne różnice to nastawienie poszczególnych sekcji na Sztuki lub Sporty walki.
Na 90 osób biorących udział w badaniu 17 to osoby pełnoletnie, ich odpowiedzi mają tu znaczenie ze względu na swój staż i głęboką znajomość tematu. 7 osób jest w wieku szkoły średniej, 13 osób to gimnazjaliści, pozostali uczestnicy, 53 osoby to wiek szkoły podstawowej i młodsi.
Wszystkie ankiety rozpoczynały się pytaniami o definicje Sztuk i Sportów walki, tak też zaczyna się ankieta uczestników. Ma to zasadnicze znaczenie dla badań. Pytania te pozwalają już na wstępie określić podstawową wiedzę dotyczącą zagadnienia, a po kilku kolejnych cel, w jakim dziecko trafiło na zajęcia.
Prośba o odpowiedzi co to są sztuki i sporty walki przyniosła wiele zróżnicowanych odpowiedzi. 28 osób łączy sztukę z samoobroną grupie tej jest sześcioro dorosłych, 10 na 73 (uczniowie) łączy sztuki walki z filozofią, sposobem życia, to jest 13% tej grupy i to zdecydowanie najstarsi, czyli szkoła średnia i najstarsze klasy gimnazjum,, ale już w grupie dorosłych sztukę walki z filozofią, szeroko pojętym rozwojem, sposobem życia łączy 13 osób na 17, tj. 76%.
43% uczestników w wieku szkolnym i 88% dorosłych łączy sport walki z szeroko pojętą rywalizacją.
Pytanie: dlaczego zacząłeś trenować, dało bardzo ciekawe odpowiedzi dzieci i młodzież związały trening z ciekawością, zabawą w 37%, ze zdrowiem w 8%, ze względami wychowawczymi 5%, 9% to wpływ rówieśników, rodzeństwa lub rodziców. Aż 25% tej grupy wiąże trening Karate z poczuciem bezpieczeństwa, nauką praktycznej samoobrony. W grupie tej na 18 osób, 14 to uczniowie szkoły podstawowej. W grupie dorosłych 82% kierowało się względami zdrowia, rozwoju, spokojem ducha, 6% dokładnie 1 osoba podała jako powód rozpoczęcie treningów względy bezpieczeństwa. Dane te są przerażające 25% uczniów (znaczna część to uczniowie szkół podstawowych) podjęło treningi z powodów zagrożenia, nie jest ważne jak poszczególne osoby wyobrażają sobie to zagrożenie, faktem jest to, że młodzi ludzie nie czują się bezpiecznie we własnym środowisku.
Pytanie: czego nauczyłeś się na zajęciach karate, w przypadku dzieci i młodzieży przynosiło odpowiedzi związane z techniczną stroną tych zajęć, Uczestnicy dorośli udzielali odpowiedzi dojrzałych, nawiązywali do rozwoju fizycznego i duchowego, samokontroli. Kolejne pytanie: czego chcesz się nauczyć na zajęciach również przyniosło odpowiedzi związane z techniczną stroną sztuki, jednocześnie wrócił problem bezpieczeństwa 13 uczniów wyraźnie określiło, że chcą nauczyć się samoobrony – obrony. Jedna osoba dorosła nie wie czego chce się nauczyć trenując karate, jedna chce zapanować nad strachem, pozostali wiążą odpowiedzi z rozwojem, samodoskonaleniem, zdrowiem. Co chcesz osiągnąć: 38% chce się rozwijać duchowo i fizycznie, w grupie tej jest większość dorosłych, 34% chce osiągnąć sukces w Karate tj. wysoki stopień uczniowski lub mistrzowski, 10% marzy o sukcesach sportowych, kolejne 10% chce czuć się bezpiecznie, to są odpowiedzi uczniów, 1 osoba dorosła chce zapanować nad strachem.
Jeżeli chodzi o trudności związane z samym treningiem, większość respondentów ma kłopoty z rozciąganiem, ćwiczeniami siłowymi i zaawansowanymi technicznie. Z kolei najbardziej lubiane są ćwiczenia w których uczestnicy mogą sprawdzić swoje umiejętności w bezpośredniej rywalizacji, czyli kumie-walka, kata-ćwiczenia form, zabawowe formy zawodów sportowych.
19% uczestników odpowiedziało twierdząco na pytanie o wypadek, w tym 3 osoby dorosłe miały poważne kontuzje to daje 3% ćwiczących. Kontuzje grupy dzieci i młodzieży to obtarcia naskórka, nadwyrężenie mięśni itp.
Opinie wyrażone w kwestii medytacji są w grupie dzieci i młodzieży w 68% są pozytywne, 26% ma stosunek obojętny, a 4% zdecydowanie negatywny, 16 dorosłych osób określiło medytację zdecydowanie pozytywnie, to 94% tej grupy.
W przypadku stosowania medytacji podział wygląda następująco grupa młodsza 46% stosuje, 49% nie stosuje, kilka osób nie odpowiedziało na pytanie, grupie dorosłych to podział 88% na 12%.
Na pytanie: Jakie korzyści poza nauką karate wyniosłeś z dojo? Najczęściej udzielane odpowiedzi grupy młodszej mówią o korzyściach związanych z dyscypliną, poprawą zachowania, opanowaniem, spokojem, poprawą kondycji i sprawności, szacunkiem dla innych oraz nowymi znajomościami. Dla dorosłych najważniejsze są w kolejności: nowe znajomości, szacunek dla innych, dyscyplina, opanowanie i poprawa sprawności fizycznej.
Przechodzimy do pytań, które opisują cechy charakteru. Brałem w tym przypadku pod uwagę tylko odpowiedzi grupy uczniów. Punkt widzenia tej grupy ma zasadnicze znaczenie, dla wyników pracy. W kolejnych tabelach zamieszczam odpowiedzi respondentów na kolejne pytania:
Jakie cechy charakteru powinien reprezentować karateka? (tabela 5.)
Jakich cech charakteru nie powinien posiadać karateka? (tabela 6.)
Czym powinno charakteryzować się zachowanie w karateki w dojo? (tabela 7.)
Czym powinno charakteryzować się zachowanie w karateki poza dojo? (tabela 8.)

Tabela 5. Cechy i postawy reprezentowane przez karatekę.

ODPOWIEDZI

Cecha charakteru, postawa Ilość %
Spokój. 20 27,3
Opanowanie. 19 26
Odwaga. 12 16,4
Dyscyplina. 9 12,3
Wytrwałość. 7 9,5
Mądrość. 6 8,2
Sprawność. 4 5,4
Szacunek. 4 5,4
Cierpliwość. 4 5,4
Pokora. 3 4,1
Koncentracja. 3 4,1
Pewność siebie. 3 4,1
Uczciwość. 3 4,1
Wyrozumiałość. 2 2,7
Dobroć. 2 2,7
Skupienie. 2 2,7
Siła. 1 1,3
Sumienność. 1 1,3
Równowaga. 1 1,3
Znajomość etykiety. 1 1,3
Uczynność. 1 1,3
Godność. 1 1,3
Pracowitość. 1 1,3
Stanowczość. 1 1,3
Samokontrola. 1 1,3
Kultura. 1 1,3
Prawdomówność. 1 1,3
Uprzejmość. 1 1,3
Bycie miłym. 1 1,3
Słuchanie rodziców. 1 1,3
Bycie rozsądnym. 1 1,3
Bycie grzecznym. 1 1,3
Skromność. 1 1,3
Wrażliwość. 1 1,3
Sprawiedliwość. 1 1,3
Rozwaga. 1 1,3
Harmonia. 1 1,3
Źródło: badania własne

Tabela 6. Cechy i postawy niepożądane karateki.

ODPOWIEDZI

Cecha charakteru, postawa Ilość %
Agresja. 25 34,2
Porywczość. 9 12,3
Nerwowość. 4 5,4
Zazdrość. 3 4,1
Zaczepność. 2 2,7
Chciwość. 2 2,7
Tchórzostwo. 2 2,7
Lekkomyślność. 2 2,7
Głupota. 2 2,7
Zarozumiałość. 1 1,3
Pochopność. 1 1,3
Gadatliwość. 1 1,3
Brutalność. 1 1,3
Słabość. 1 1,3
Pycha. 1 1,3
Zawiść. 1 1,3
Nie honorowy. 1 1,3
Nie szanujący innych. 1 1,3
Nie wywyższający się. 1 1,3
Nie dający się sprowokować. 1 1,3
Nie wywołujący bójek. 1 1,3
Nie powinien wykorzystywać nabytych umiejętności. 2 2,7
Nie powinien stosować przemocy. 1 1,3
Nie powinien przejawiać wrogości. 1 1,3
Nie powinien przejawiać skłonności do przemocy. 1 1,3
Nie powinien dążyć do bójki, by się popisać. 1 1,3
Nie powinien krytykować innych. 1 1,3
Nie powinien być łobuzem. 1 1,3
Nie powinien być bezlitosny. 1 1,3
Nie powinien być mściwy. 1 1,3
Nie powinien być żądny zemsty. 1 1,3
Nie powinien być roztargniony. 2 2,7
Nie powinien być egocentrykiem. 1 1,3
Nie powinien być chuliganem. 1 1,3
Nie powinien być złym, złośliwym. 6 8,2
Nie powinien niegrzecznym. 3 4,1
Nie powinien być dokuczliwy. 1 1,3
Nie powinien być nie kulturalny. 1 1,3
Nie powinien być niezdyscyplinowany. 1 1,3
Nie powinien być leniwy. 2 1,3
Nie powinien cechować swojego działania pośpiechem 1 1,3
Nie powinien przejawiać strachu. 1 1,3
Nie powinien łatwo rezygnować (w domyśle poddawać się) 1 1,3
Nie powinien być przemądrzały. 1 1,3
Źródło: badania własne

Tabela 7. Cechy i postawy reprezentowane przez karateków w dojo.

ODPOWIEDZI

Cechy i postawa w dojo. Ilość %
Spokój, opanowanie. 24 32,8
Posłuszeństwo. 20 27,3
Dyscyplina. 13 17,8
Koncentracja , skupienie. 7 9,5
Dbałość o etykietę. 5 6,8
Zaangażowanie. 4 5,4
Kultura osobista. 3 4,1
Cierpliwość. 2 2,7
Szacunek dla innych. 2 2,7
Nie powinien rozmawiać. 2 2,7
Pokora. 1 1,3
Dbający o wygląd. 1 1,3
Pomagający kolegom. 1 1,3
Wytrwałość. 1 1,3
Być przykładem dla innych. 1 1,3
Wytrzymałość 1 1,3
Równowaga ciała i umysłu. 1 1,3
Grzeczny. 1 1,3
Siła. 1 1,3
Uczciwość. 1 1,3
Godna postawa. 1 1,3
Współpraca. 1 1,3
Koleżeńskość. 1 1,3
Sprawność. 1 1,3
Nie wiem. 3 4,1
Źródło: badania własne

Tabela 8. Cechy reprezentowane przez karatekę poza dojo.

ODPOWIEDZI

Cechy i postawa poza dojo. Ilość %
Spokój, opanowanie. 22 30
Nie wykorzystywać umiejętności poza dojo. 6 8,2
Pomoc innym, słabszym. 5 6,8
Szacunek. 4 5,4
Grzeczny. 3 4,1
Odpowiedzialność. 2 2,7
Powaga rozwaga. 2 2,7
Kultura. 2 2,7
Zaniechanie agresji. 2 2,7
Uprzejmość. 2 2,7
Dyscyplina. 2 2,7
Koleżeńskość. 2 2,7
Mądrość. 2 2,7
Słuchać rodziców. 2 2,7
Jak w dojo. 2 2,7
Nie wiem. 2 2,7
Unikać walki. 1 1,3
Dobre zachowanie. 1 1,3
Posłuszeństwo. 1 1,3
Rozwiązywanie konfliktów bez przemocy. 1 1,3
Wytrwałość. 1 1,3
Przykład dla innych. 1 1,3
Wytrzymałość. 1 1,3
Pozytywne myśli. 1 1,3
Odwaga. 1 1,3
Uczynność. 1 1,3
Empatia. 1 1,3
Tolerancja. 1 1,3
Godnie reprezentować karate-do. 1 1,3
Nie być agresywnym. 1 1,3
Honor. 1 1,3
Kultura osobista. 1 1,3
Nie wdawanie się w bójki. 1 1,3
Dojrzałość. 1 1,3
Używanie karate tylko w samoobronie. 1 1,3
Źródło: badania własne

Zdaję sobie sprawę z tego , że nazewnictwo jest nieprecyzyjne, wiek respondentów wszystko tłumaczy. Nie mniej jednak odpowiedzi na pytania dotyczące cech charakteru i sposobu zachowania w dojo i poza nim dają dobry obraz tego, jak trening kształtuje młode osobowości, myślę, że odbiegają one znacząco od odpowiedzi ich rówieśników, z założeniem , że rozpatrujemy odpowiedzi nie pod kątem cech i zachowania karateki ale przede wszystkim ucznia, młodego człowieka wchodzącego w życie społeczne.
Stosunek osób ankietowanych do wprowadzenia Karate do programu lekcji W-F. Na 73 uczniów 40 odpowiedziało tak, że chciało by, to jest 54%, 26 uczniów jest przeciw, to 35%, 4 nie mają zdania, 3 bez odpowiedzi. Co ciekawe uczniowie klas starszych gimnazjum i szkół średnich, była przeciw zajęciom karate na lekcjach W-F. Prawdopodobnie ma to związek z tym, że uczniowie starsi inaczej traktują treningi karate. Dla nich jest to coś poważniejszego niż lekcja wychowania fizycznego. Bardziej przemyślane odpowiedzi wiążą się z wiekiem uczestników, większą świadomością, ale przede wszystkim ze stażem. Jak w każdej dziedzinie życia czas pozwala dogłębnie poznać aspekty danej dziedziny. Mam nadzieję, że dla tej grupy to wstęp na ,,Drogę życia”. Udział osób dorosłych dopuściłem dlatego, że zaczynali oni treningi w młodości, przygoda z Karate ukształtowała ich charaktery, czego wyraz dają odpowiedzi na postawione pytania.

3. Wyniki badań z kwestionariusza wywiadu wśród instruktorów
Kolejny etap badań to wywiady z instruktorami przeprowadzone w miejscach, gdzie zostały rozdane ankiety dla uczestników i ich rodziców. Uzupełni to obraz dzieci i młodzieży biorących udział w zajęciach Karate.
Prowadząc badania przeprowadziłem osobiście 11 wywiadów z instruktorami Karate. W Inowrocławiu odwiedziłem trzech instruktorów, w Bydgoszczy jednego. Z pozostałymi siedmioma rozmawiałem w Poznaniu, podczas Seminarium szkoleniowego dla instruktorów Shotokan World Organization. Wszyscy posiadają stopnie mistrzowskie i poza dwoma ponad 20 letni okres praktykowania sztuki karate. Czas samodzielnego prowadzenia zajęć jest również bardzo długi od 14 do 37 lat.
Tylko jeden najmłodszy instruktor Marcin Klaja prowadzi zajęcia od roku, a trenuje od 11, nie ma to większego znaczenia, jest on asystentem chyba najbardziej utytułowanego trenera mistrza w Polsce, Robert Sworka.
Wszyscy prowadzący zajęcia pracują z grupami w pełnym zakresie wieku i stażu treningowego.
Mistrzowie ci reprezentują trzy zasadniczo różniące się style Karate.
Goju – ryu.
Kiokushinkai.
Shotokan.
Dla badań nie mają znaczenia różnice między poszczególnymi szkołami Karate. Decydujące znaczenie odgrywa tu nastawienie prowadzących sekcje – kluby. To czy trenujemy zawodników sportowych, czy kształcimy karateków, którzy przy okazji biorą udział w zawodach sportowych. Jak pisałem wcześniej, współczesny sport skomercjalizował się tak dalece, że dążenie do wyniku wypacza, zasłania procesy wychowawcze. W tych przypadkach nie ma znaczenia z jakimi ludźmi pracujemy, ale jakie korzyści mogą nam przynieść. Korzyści te to medale, tytuły, pieniądze sponsorów, większe grupy rządnych sukcesów ćwiczących, większe pieniądze dla instruktorów. Gdzie idee Pierre de Coubertin, gdzie zasady KARATE-DO?
Na szczęście wśród Klubów w których prowadziłem badania tylko jeden prezentuję taką postawę, obraz której uzyskałem po wywiadach z instruktorami tego klubu. Piszę te słowa z pełną świadomością, w Inowrocławskim Klubie Sportowym Karate rozpoczynałem swoją karierę. Zresztą sama nazwa świadczy już o nastawieniu klubu na sport.
Czas na omówienie wywiadów, porównanie, skonfrontowanie opinii instruktorów.
Prośba o scharakteryzowanie pracy z poszczególnymi grupami wiekowymi przyniosła odpowiedzi, wręcz zgodne najbardziej wymagające są dzieci, w wieku pierwszych klas szkoły podstawowej, nie ma w ich grupie kłopotów natury dyscyplinarnej. Problemy mają związek z wiekiem, a co za tym idzie kłopotami z koncentracją, koordynacją, słabą w tym wieku sprawnością i siłą fizyczną. Za to w zgodnej opinii, najmłodsza grupa ćwiczących jest najwdzięczniejszym obiektem oddziaływania wychowawczego. W grupie jedenastu instruktorów, wszyscy pracują z dziećmi.
Pytanie o grupy opierające się działalności wychowawczej, przyniosło wiele naprawdę różnorodnych odpowiedzi, miał na nie staż pracy danego instruktora oraz zakres wiekowy, rodzaje grup, z którymi pracują. Dwie odpowiedzi dotyczyły młodzieży, po jednej dzieci i studentów, trzy odpowiedzi zwracały uwagę na najstarszych ćwiczących, trzy ostatnie zdecydowanie mówiły o tym, że żadna grupa nie opiera się działalności wychowawczej. Wiąże się to bezpośrednio z dyscypliną panującą na zajęciach karate. Jeden z instruktorów określił to tak: ,,nie przystosowani odchodzą”. Na pytanie: Po jakim czasie obserwujesz zmianę zachowania dzieci? Padły następujące odpowiedzi:
Rok, dwa – dwie odpowiedzi, to zależy od uczestników – jedna odpowiedź, natychmiast, bo narzucam rygor – jedna odpowiedź, siedem odpowiedzi mieściło się w zakresie od kilku tygodni do trzech miesięcy. Zmiana zachowania młodzieży postrzegana jest przez prowadzących zajęcia podobnie. Od miesiąca do sześciu, cztery odpowiedzi, natychmiast dwie odpowiedzi, pierwszy sukces to jedna odpowiedź. Dwóch ankietowanych odpowiedziało 2-3 lata. Jeden ankietowany nie udzielił odpowiedzi, nie pracuje z młodzieżą, ma małe doświadczenie. Ostatnia odpowiedź jest charakterystyczna dla sportowego podejścia do karate; po pierwszym sukcesie, zdobyciu brązowego pasa. Znając specyfikę pracy szkoleniowej w karate, odpowiedź ta jest dla mnie nie do zaakceptowania, do egzaminu na brązowy pas musi upłynąć 2-3 lata, z założeniem, że adept jest wyjątkowo zdolny. Do uzyskania poziomu, który gwarantuje sukces na poważnych zawodach, trzeba znacznie więcej czasu. Ja tę odpowiedź rozumiem tak; sukces za wszelką cenę, nie skupiamy się na oddziaływaniu wychowawczym, lub za sukces uważamy zawody każdej rangi, z naciskiem na te najniższej. Ważne jest to by było o nas głośno. Do odpowiedzi tej grupy instruktorów będę nawiązywał jeszcze wielokrotnie, ponieważ różnią się zasadniczo od pozostałych. To także od instruktora tego samego klubu, uzyskałem odpowiedź, że nie lubi pracy z dziećmi woli grupy zawodnicze (mimo to z dziećmi pracuje). Ten sam instruktor nie umiał odpowiedzieć na pytanie o wpływ wychowawczy na dzieci.
Odpowiedzi, które wspominały o najdłuższym okresie przystosowania bez względu na wiek, są charakterystyczne dla Karate Kiokushikai i Karate Goju-ryu. Zdecydowana zgodność panuje wśród instruktorów Karate Shotokan. Mają tu zdecydowane znaczenie różnice programowe realizowane podczas szkolenia.
Jeżeli chodzi o różnice w zachowaniu dziewcząt i chłopców, instruktorzy byli zdecydowanie zgodni. Nie ma typowych wyraźnych różnic, dziewczyny są systematyczniejsze, spokojniejsze, dokładniejsze, nieśmiałe.
Moje największe nadzieje budziło pytanie o konkretne sukcesy wychowawcze.
Postrzegam Karate jako misję, jako sposób na kształtowanie młodych charakterów. Chciałem się przekonać, czy jestem odosobnionym przypadkiem. Mimo, że większość odpowiedzi była miła mojemu sercu, dwie zbulwersowały mnie bardzo. Instruktorzy z wielkim stażem (20 i 19 lat), w największym klubie, z największą grupą ćwiczących dzieci, zgodnie odpowiedzieli, że nie mieli żadnych sukcesów wychowawczych, o sukcesach sportowych mogliby rozprawiać godzinami, choć te sukcesy kończą się w grupie juniorów. Może dlatego nie potrafią dochować się prawdziwych mistrzów. Jeżeli młody człowiek w wieku kilkunastu lat zostaje Mistrzem Świata jakieś małej federacji, to osiągnął już szczyt, po co ma się rozwijać, pracować nad sobą. Kolejnych dwóch respondentów, również odpowiedziało, że nie mieli sukcesów wychowawczych, ale obaj prowadzą zajęcia od roku, nie można się im dziwić. Pozostałe odpowiedzi odpowiadały twierdząco na postawione pytanie. Zacytuję kilka z nich, są budujące, oddają Ducha Karate:
,,Chodzą na zajęcia dzieci z domu dziecka, mają tu taki ,,rodzinny dom dziecka”. W każdej grupie wiekowej można komuś pomóc. Miałem uczniów, którzy byli kierowani na treningi przez pedagoga szkolnego, wyszli na ludzi… ,,Przestał palić papierosy, poprawa kultury osobistej”. ,, Czy sukces wychowawczy? Przyszedł do dojo ojciec młodego karateki, syn zachorował na cukrzyce, potrzebna była pompa insulinowa, zorganizowaliśmy dwie ogólnopolskie zbiórki pieniędzy w zaprzyjaźnionych klubach, kupiliśmy pompę, chłopak trenuje do dziś”. ,,Tak, poprzez powiązanie zainteresowania treningiem karate i wykorzystanie autorytetu senseja udało się rozwiązać kilka problemów związanych z zagrożeniem drugorocznością szkolną.” ,,Tak, i to sporo: czterech narkomanów, dzięki zajęciom karate przestało brać, dwóch z nich zdobyło czarne pasy, jeden wyjechał z kraju, pozostali założyli rodziny, jeden z tej grupy prowadzi zajęcia w Monarze. Kolejny znaczący sukces, nie do końca wychowawczy, ponad cztery lata temu zgłosiła się do mnie dziewczyna ciężko chora na schorzenie ortopedyczne (zagrożona garbem), obecnie wszyscy zapomnieli o tym schorzeniu. (systematyczna praca w dojo, odwróciła skutki choroby). Olek Przyjaciel, z którym zaczynałem przygodę z karate miał wypadek komunikacyjny, wpadł pod tramwaj. Stracił pamięć, kłopoty z chodzeniem, mówieniem, lekarze nie dawali większych szans powrotu do zdrowia. Namówiłem go do treningów, wróciła pamięć, zdrowie, zdobył czarny pas, Czasami się szybko denerwuje, ale żyje normalnie, ma 60 lat, cały czas trenuje. Takich zwykłych łobuzów, zadymiarzy, którzy dzięki karate wyszli na ludzi, nie jestem wstanie zliczyć”.
Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze są to typowe, bezpośrednie sukcesy wychowawcze, ale poprzez swoją wymowę wpływają pozytywnie na postawę ćwiczących, na dobrą opinię Karate.
W opinii respondentów grupą najbardziej podatną na oddziaływanie wychowawcze są dzieci, im młodsze tym lepiej, choć była jedna, jakże słuszna odpowiedź; ,,W każdej grupie wiekowej można komuś pomóc…”.
Pytanie o sukcesy sportowe wychowanków przyniosło wiele różnorodnych odpowiedzi, zostały już wpisane notki dotyczące klubów biorących udział w badaniu.
Jeżeli chodzi o sposoby radzenia sobie z niesubordynacją i agresją podczas zajęć, wszyscy Mistrzowie Karate robią to w sposób charakterystyczny dla karate. rozmowa i dodatkowe karne ćwiczenia. Dyscyplina egzekwowana jest bezwzględnie.
Na zakończenie tej części chciałbym przytoczyć rozmowy z moim Mistrzem Robertem Sworkiem. Jest on zdania, że w dojo powinno uczyć się technik karate i kształtować charaktery, nie może Tegu celu przysłonić bezwzględne, bezmyślne dążenie do wymiernego sukcesu sportowego. Sukcesy sportowe dzieci opatrzone wielką rangą sportową są wręcz szkodliwe, znane są w naszym kraju przypadki dzieci trenujących rok – dwa, które mimo ewidentnych braków technicznych zdobywały medale Mistrzostw Świata. Co możemy zaproponować w dojo takiemu dziesięciolatkowi? Ciężką pracę? Po co? On osiągnął już wszystko… Najgorsze jest to, że to często rodzice naciskają na udział w zawodach, domagają się medali, pucharów.

4. Wyniki badań z arkusza obserwacji
Obserwacji zostały poddane dzieci uczestniczące w zajęciach mojej grupy, Grupa ta jest Doś zróżnicowana wiekowo i bardzo zróżnicowana ze względu na staż uczestnictwa w zajęciach. Grupa ta liczy siedemnaścioro dzieci. Wiek i staż uczestników zajęć przedstawiam w kolejnych tabelach.

Tabela 9.
WIEK UCZESTNIKÓW ZAJĘĆ
Grupa sześciolatków 4
Grupa 8 – 9 lat. 9
Grupa 10 – 12 lat 4
Źródło: badania własne

Tabela 10.
STAŻ UCZESTNIKÓW ZAJĘĆ
1-3 miesiące 4
6 miesięcy 5
1 rok 1
2 lata 3
3 lata 4
Źródło: badania własne

Na sprawność fizyczną dzieci ma zdecydowany wpływ ich wiek, dwie starsze grupy są zdecydowanie sprawniejsze, nie ma znaczenia staż treningów.
Najtrudniej wdrażają się dzieci najmłodsze, nie ma w ich przypadku problemów z dyscypliną, zresztą w grupie uczniów szkól podstawowych takie problemy nie występują. Dzieci najmłodsze mają duże kłopoty ze skupieniem się, z koordynacją ruchową. W zajęciach karate względy techniczne odgrywają zdecydowaną rolę, dlatego początki przygody z karate sprawiają dzieciom wiele trudności. Naukę karate w najmłodszych grupach przeplata się dużą ilością zabaw ruchowych, oraz współzawodnictwa. Po około 6 miesiącach treningów dzieci zaczynają się same dyscyplinować. W przypadku grupy tak zróżnicowanej pod kątem stażu jak moja, momentami krytycznymi są dochodzące nowe dzieci. Nie ma to znaczenia w przypadku uczniów starszych klas szkoły podstawowej, ci nauczeni już dyscypliny w szkole od razu wchodzą w cykl treningowy. Najtrudniej ułożyć dzieci młodsze, mimo że mają one największą motywację. Cech charakterystycznych dla tego wieku nie zmieni się, potrzeba w pracy z nimi dużo cierpliwości. Kolejnym wyzwaniem są dzieci z ADHD, dysleksją lub nadwagą. W tych trzech przypadkach najwięcej pracy wymagają dzieci z nadwagą. Dyslektycy i dzieci z ADHD, prędzej czy później dostosują się do grupy, przyjmą jej normy zachowania. Przy nadwadze droga do pełnej integracji z grupą jest dużo dłuższa. Zdecydowane znaczenie ma tu wynikająca z nadwagi zmniejszona sprawność ruchowa. Dzieci te widzą swoje ułomności i szybko się zniechęcają. Receptą na to jest zwiększona praca zakamuflowana zabawą, oraz rozmowa. W grupie tej jest dwóch chłopców ze nadwagą. Starszy dziesięcioletni trenuje dwa lata i ma już te kłopoty za sobą. Jest jednocześnie dyslektykiem, początki były ciężkie, zajęcia karate zasugerował pedagog szkolny. Rodzice w domu, ja w dojo, włożyliśmy dużo pracy. Jest to teraz całkiem inny chłopak, chyba najsympatyczniejszy z całej grupy. Cały czas odstaje od rówieśników sprawnością fizyczną, ale nadrabia to zaangażowaniem.
Drugi chłopiec z nadwagą ma 6 lat, w tym roku pójdzie do szkoły, treningi zaczął miesiąc temu. Cechuje go dodatkowo wielka gadatliwość, usta mu się nie zamykają, jest bardzo pobudzony. Rodzice chcieli zapisać go na zajęcia karate, by zacząć pracować nad jego sprawnością. Udali się do renomowanego inowrocławskiego klubu, tam instruktor z dwudziestoletnim stażem prowadzenia zajęć, prowadzący grupę dzieci spojrzał na chłopca krytycznym okiem i powiedział, że się nie nadaje. Ten sam instruktor przyznał w wywiadzie, że nie lubi pracy z dziećmi, że interesuje go grupa zawodnicza – wyniki.
Mały zmotywowany jest bardzo mocno, jego rodzice również, długa droga przed nim, ale jeśli wytrwa ,,wyjdzie na ludzi”, a jeśli przy okazji osiągnie sukcesy sportowe, to jego dodatkowy zysk.
Do grupy dołączają dzieci parami, czasami trójkami, są to koledzy z przecz kola, szkoły, podwórka, w takich przypadkach lepiej się mobilizują, ciężej pracują, oprócz przyjaźni występuje tu zdrowa rywalizacja.
Oceny dotyczące rozwoju fizycznego są różnorodne, wiążą się ze sprawnością fizyczną i wiekiem uczestników zajęć. Oceny dotyczące rozwoju społeczno – emocjonalnego poza dwoma specyficznymi przypadkami są wysokie i świadczą o właściwym rozwoju dzieci. Dwóch chłopców zdecydowanie odstających od grupy jest wyjątkowo pobudzonych. Z rozmów z rodzicami wiem, że tacy sami są w domu. Niczego innego nie mogę o nich powiedzieć, więcej informacji rodzice nie przekazali. Obaj bardzo wpływali na dyscyplinę grupy, potrafili rozbić każdy trening. Jeden bierze udział w treningach 6 drugi 3 miesiące. Zachowanie obu wpływało na grupę, ale nie poddaliśmy się, w końcu znalazłem na nich sposób. Dzielę całość podczas ćwiczeń na małe zespoły, oddzielnie pracują starsi stażem, tu nie ma większych kłopotów z dyscypliną, jeżeli wiedzą co mają robić, pracują. W grupie młodszej, w której znajdują się obaj pobudzeni młodzi ludzie, co pewien czas przekazuje im kierowanie grupą motywuje ich to, zabiegają o to zmianą zachowania.
Ze względu na zróżnicowanie wiekowe, stażowe i osobowościowe uczestników zajęć, praca ta nie należy do łatwych, ale za to jaka satysfakcja, gdy uda się wszystko poukładać.

5. Badanie ankietowe grupy rodziców, dzieci uczestniczących w zajęciach.
Przyszedł czas na przedstawienie najważniejszej grupy respondentów, rodziców dzieci biorących udział w zajęciach karate. To rodzice decydują o tym, czy dziecko będzie trenować. To oni oceniają efekty treningu, jego wpływ na zdrowie i zachowanie dziecka. Decyzje o wysłaniu dziecka na takie zajęcia, wiążą się ze znajomością zagadnienia. Powinni wiedzieć co to jest sztuka walki, czy jest sport walki, jakie korzyści wiążą się z treningiem. W badaniu tej grupy brali udział rodzice dzieci, które trenują, w tych samych ośrodkach przeprowadziłem również wywiady z instruktorami trenującymi tę grupę dzieci i młodzieży. Ankiety wypełniło 65 osób.
Znajomość pojęcia sztuki walki i sportów walki oddają tabele 11 i 12.
Tabela 11.
Co to jest sztuka walki? Ilość %
Kojarzona z walką wręcz. 21 32,3
Kojarzona z samoobroną. 15 23
Kojarzona z drogą rozwoju. 15 23
Kojarzona ze sportem. 4 6,1
Nie wiem. 5 7,6
Forma relaksu 1 1,5
Sport połączony z formą rozróby 1 1,5
Brak odpowiedzi. 3 4,6
Źródło: badania własne

Tabela 12.
Co to jest sport walki? Ilość %
Kojarzony z walką sędziowaną/rywalizacją. 29 44,6
Określenie sportowych wersji sztuk walki. 12 18,4
Sport samoobrony 4 6,1
Nie wiem 3 4,6
Wykorzystanie umiejętności walki. 2 3
Trening dla sukcesu. 2 3
Trening walki 2 3
Doskonalenie umiejętności fizycznych 2 3
Brak odpowiedzi. 9 13,8
Źródło: badania własne

Z drogą rozwoju, walką wręcz, samoobroną kojarzy sztuki walki w sumie 78% respondentów. Jest to bardzo dobry wynik. Prawidłowo również postrzegany jest sport walki. Respondenci kojarzą go w dużej mierze z walką sędziowaną, określają jako sportowe wersje sztuk walki, sport samoobrony. Obraz dopełniają odpowiedzi: wykorzystanie umiejętności walki, trening dla sukcesu, trening walki, doskonalenie umiejętności fizycznych. Wszystkie te określenia w miarę prawidłowo opisują sport walki. Na pewno znajomość tych terminów jest większa niż w środowisku neutralnym. Ogólna znajomość zagadnień związanych ze sztukami i sportami walki wpływa na świadome decyzje związane z posłaniem dziecka na te zajęcia.
Odpowiedzi na pytanie o przyczynę posłania dziecka na zajęcia karate umieściłem w tabeli nr 13. Odpowiedzi te przeplatały, rzadko podany był jeden powód w zdecydowanej większości przypadków łączono rozwój fizyczny z rozwojem duchowym a to znaczy, że rodzice wiedzą czego mogą oczekiwać po treningach Karate.

Tabela 13.
Przyczyna posłania dziecka na zajęcia. ilość %
Rozwój fizyczny. 33 50,7
Kształtowanie charakteru. 22 33,8
Pomysł, prośba dziecka. 14 21,5
Zagospodarowanie wolnego czasu. 6 9,2
Dla sportu. 4 6,1
Nadpobudliwość. 3 4,6
Nauka samoobrony. 2 3
Tradycje rodzinne. 1 1,5
Niepełnosprawność. 1 1,5
Źródło: badania własne

Niepełnosprawność zaznaczoną na ostatniej pozycji podałem oddzielnie, mimo, że praca nad nią łączy się rozwojem fizycznym. Chcę tym podkreślić świadomość oczekiwań rodziców.
Na pytanie czy dziecko chętnie chodzi na zajęcia rodzice odpowiedzieli w 90%, że tak. 10% odpowiedziało, że bywa różnie, zdarzają się kryzysy. Pytanie o bezpieczeństwo dziecka na zajęciach 95,5% padło odpowiedzi zdecydowanie pozytywnych, 3% mówiło o tym, że zajęcia są umiarkowanie bezpieczne, 1,5% nie wie co o tym myśleć. Do tego pytania nawiązuje pytanie, czy dziecku przydarzył się jakiś wypadek. Odpowiedzi są identyczne 1,5% mówi o drobnych stoczeniach, 3% potwierdziło wypadek, bez wyjaśnienia. 95,5% zdecydowanie zaprzeczyło, że dziecku przydarzył się na zajęciach wypadek.
Bardzo ważne dla wyników badań są odpowiedzi na pytanie o zmianę zachowania pod wpływem treningu karate. Prawie połowa respondentów widzi szeroko pojętą poprawę zachowania swoich dzieci. Odpowiedzi o zachowaniu wiążą się z tym, że na zajęciach trafiła grupa dzieci zdyscyplinowanych. Część respondentów nie odpowiedziała na to pytanie. Szczegóły w tabeli nr 14.

Tabela 14.
Czy trening karate wpłynął na zachowanie dziecka Ilość %
Pozytywny wpływ na zachowanie. 30 46,1
Zachowanie bez zmian. 16 24,6
Brak odpowiedzi 19 29,2
Źródło: badania własne

Kolejnym ważnym pytaniem jest to, o sposób godzenia z sobą obowiązków domowych i treningu. Odpowiedzi przedstawiłem w kolejnej tabeli. Umieściłem tam wszystkie określenia, które padały jako określenia sposobu radzenia sobie z obowiązkami. Blisko 90% respondentów ocenia to pozytywnie, reszta zauważa akceptowalne kłopoty.

Tabela15.
Jak dziecko godzi obowiązki z treningami? Ilość %
Dobrze / bardzo dobrze. 25 38,4
Bez problemu. 21 32,3
Nie koliduje. 5 7,6
Lepiej niż wcześniej. 3 4,6
Poprawnie / pozytywnie. 2 3
Różnie. 2 3
Zaczął systematycznie odrabiać lekcje 1 1,5
Wymaga kontroli, ale jest dobrze 1 1,5
Czasem ciężko, ale daje radę 1 1,5
Z trudnością. 1 1,5
Źródło: badania własne

Zasadniczą kwestią z punktu widzenia tradycji karate jest pytanie o medytację. Medytacja jest nieodłączną częścią karate, pozwala się wyciszyć, uspokoić oddech, emocje, pomaga w koncentracji. Niewielu ludzi wie, że formą medytacji w ruch są KATA, tj. ćwiczenia form, niektórzy nazywają je ,,walką z cieniem”. W ten sposób praktykowane kata, mają zbawienny wpływ na zdrowie. Regulują oddech, co wpływa na krążenie krwi, ruch ten poprawia koordynację, wzmacnia układ mięśniowy. Są to wspaniałe ćwiczenia rehabilitacyjne, z założeniem, że wykonujemy proste kata, w odpowiednim tempie. Opinie były zróżnicowane co do określeń, ale mimo to zdecydowanie pozytywne w 78%, 18% procent nie miało zdania. 1 osoba wyrażała się negatywnie. Szczegóły w tabeli poniżej.
Tabela 16.
Co myślisz o medytacji? Ilość %
Wyciszenie, relaksacja. 26 40
Jest dobra, pozytywna, fajna. 10 15,3
Nic. 12 18,4
Koncentracja. 3 4,6
Rozwój duchowy 3 4,6
Skuteczna na stres 1 1,5
Kontrola nad umysłem i ciałem. 1 1,5
Poprawia zdrowie psychiczne. 1 1,5
Czasami warto. 1 1,5
Samopoznanie. 1 1,5
Dobre ćwiczenie oddechowe. 1 1,5
Warto się nauczyć. 1 1,5
Ważna rzecz. 1 1,5
Dobry sposób pokazania młodym, że nie tylko hałas liczy się w życiu. 1 1,5
Strata czasu 1 1,5
Źródło: badania własne

Opinie w sprawie wprowadzenia karate w program lekcji wychowania fizycznego, w ponad połowie były pozytywne. Jedna trzecia respondentów była przeciw,

Tabela 17.
Czy karate powinno być w programie lekcji W-F Ilość %
Tak. 35 53,8
Nie. 21 32,3
Dla chętnych. 5 7,6
W formie samoobrony. 1 1,5
Dodatkowe. 1 1,5
Brak odpowiedzi. 2 3
Źródło: badania własne

Na opinie rodziców nie mają wpływu takie czynniki jak poziom wykształcenia, wiek, czy wielkość miejscowości zamieszkania. Rodzice to rodzice dbają o przyszłość i bezpieczeństwo swojego dziecka. Decyzje przez nich podejmowane mają na celu szeroko pojęte dobro dziecka.

ZAKOŃCZENIE

Przyszedł czas na podsumowanie pracy, materiał zgromadzony podczas badań był bardzo obszerny. Zebranie i opracowanie zgromadzonych dokumentów zajęło bardzo dużo czasu. Po przyjęciu tematu pracy, zdecydowałem się na to by jak najpełniej zagłębić się w tematykę, zbadać wszelkie aspekty problemu, spojrzeć na zagadnienie z jak najszerszej perspektywy. To wszystko było przyczyną, że zdecydowałem się na badania oparte na trzech arkuszach ankiet, kwestionariuszu wywiadu uzupełnionych o arkusze obserwacji. Dla poparcia moich tez wykorzystałem literaturę przedmiotu, opinie fachowców, wypowiadających się na ten temat. Wpływ dalekowschodnich sztuk walki na zachowanie dzieci i młodzieży, uważam za pozytywny w wielu aspektach życia. Zaczyna się od pozytywnych zmian w zdrowiu psychiczny i fizycznym, piszą o tym cytowani specjaliści, ale co najważniejsze w anonimowych ankietach potwierdzili to rodzice uczestników zajęć. Przypomnę tylko ponad połowa respondentów posłała dzieci na treningi karate w celu poprawienia sprawności fizycznej, jedna trzecia dla szeroko pojętego kształtowania charakterów. Potwierdzają to również odpowiedzi osób ze środowiska neutralnego, te które w miarę poprawnie definiowały Sztuki i Sporty Walki, kojarzą w/w z harmonijnym rozwojem i pozytywnym oddziaływaniem na dzieci i młodzież trenującą zajmującą się tą dziedziną. 87% tego środowiska zdecydowałoby się posłać własne dzieci na te zajęcia, a ponad 60% widzi pozytywny wpływ na wychowanie. Także wypowiedzi instruktorów karate w większości potwierdzają moją tezę, choć w tym przypadku bardzo liczy się ich nastawienie. Warunkiem jest spojrzenie na zajęcia karate w szerokim, tradycyjnym aspekcie, tak, żeby młodego człowieka i jego potrzeb nie przesłoniło dążenie za wszelką cenę do sukcesów sportowych. Ze swojej strony gorąco polecam karate jako metodę wychowania. Jest ona tania w realizacji, umożliwia indywidualne traktowanie uczniów, kształtuje charaktery, rozwija fizycznie, a dzięki swej autorytarności daje młodym ludziom wzór do naśladowania.

Bibliografia
1. Bielski J., Wychowanie fizyczne w klasach I-III, Zarząd Główny Szkolnego Związku Sportowego, Warszawa 1998
2. Błach W., JUDO Szkolenie najmłodszych i trochę starszych, Centralny ośrodek sportu, Warszawa 2008
3. Clifford C, Feezell R, Coaching for charakter, Human Kinetics Publishers, Champaign 1997
4. Chromiński Z, Metodyka sportu dzieci i młodzieży, Wydawnictwo ,,Sport i turystyka”, Warszawa 1980
5. Commission of The European Communities (2001). Proposal for a decision of the European Parliament and of the Council establishing The European Year of Education through Sport 2004
6. Coubertin P., Olympic letter IV: Olympism as a state of mind. [w.] N. Müller (red.). Pierre de Coubertin. Olympus. Selected writings. Lausanne 2000, International Olympic Committee
7. Cynarski Wojciech, Teoria i praktyka dalekowschodnich sztuk walk w perspektywie europejskiej, Rzeszów 2004.
8. Funakoshi G, KARATE-DŌ Moje życie, Diamond Books, Bydgoszcz 1998
9. Habersetzer R, Karate dla czarnych pasów, Poznańska drukarnia naukowa, Poznań1994
10. Jarvis Matt, Psychologia sportu, Gdańsk 2003
11. Jou Tsung Hwa, Droga tai-chi tao odrodzenia, wydawca JK, Łódź 1997
12. Kalina Roman, Sporty walki i trening samoobrony w edukacji obronnej młodzieży, Warszawa 1997.
13. Kalina Roman, Jagiełło Władysław, Zabawowe formy walki w wychowaniu fizycznym i treningu sportowym, Warszawa 2000.
14. Kowalczyk Stanisław, Elementy filozofii i teologii sportu, Lublin 2002.
15. Kraszewski Artur, Wychowawcze i utylitarne aspekty sportów walki, [w:] Wychowawcze i utylitarne aspekty sportów walki, red. R.M. Kalina, Wł. Jagiełło, Warszawa 2000. Wychowawcze i utylitarne aspekty sportów walki, red. Kalina Roman, Władysław Jagiełło, Warszawa 2000.
16. Kunowski S, Podstawy współczesnej pedagogiki, Wydawnictwo salezjańskie, Warszawa 2004
17. K. M. Lee, D. Nowicki, Taekwondo, Almapress, Warszawa 1988
18. Łobocki M., Metody i techniki badań pedagogicznych, Oficyna wydawnicza ,,Impuls”, Kraków 2003
19. Miłkowsk Jerzy, Karate sportowe, część 1, Wydawnictwo ,,Czasopisma wojskowe”
20. Mistrz Kaisen, Budodharma – droga samuraja, Katowice (bez roku wydania).
21. Norris C, Sekret wewnętrznej mocy, Poznań 1998
22. Pilch T, Zasady badań pedagogicznych, Wydawnictwo Żak, Warszawa 1995,
23. Pustelnik J, Usprawnianie ruchowe dzieci poprzez wybrane elementy judo, Agencja Promo-Lider, Warszawa 1995
24. Shioda G, Dynamiczne AIKIDO, Diamond Books, Bydgoszcz 1998
25. Skurska J, KARATE droga doskonalenia, Firma Wydawniczo-Handlowa ,,JAMPIS”, Łódź 1996
26. Szymiczek O, The fundamental principles of the Olympic ideology ,,Olympic Review” 1970
27. Wołoszyn S, Wychowanie fizyczne i sport jako czynnik wychowawczy, Kultura fizyczna 1973
28. Wroczyński R., Dzieje wychowania fizycznego i sportu od końca XVIII wieku do roku 1918. Wrocław 1971
29. Wyżnikiewicz-Kopp Z, Sport w rozwoju i wychowaniu dzieci i młodzieży (wychowanie, trening, selekcja). Uniwersytet Szczeciński, Szczecin 1986

Praca magisterska:
Kostyra M., Wychowawcze aspekty sztuk i sportów walki w kontekście twórczej resocjalizacji, Praca magisterska, Wyższa Szkoła Pedagogiki Resocjalizacyjnej w Warszawie, Warszawa 2009, s. 15.

Czasopisma:
Gładysiak W., Dojo miejsce drogi, Sensei karate, wrzesień 2011, s. 13.
Michocki P., Wpływ karate na zdrowie człowieka, Sensei Karate, wrzesień 2003, s. 23
Sobczak K., Czy trenowanie karate pomaga rozładować stres?, Sensei Karate, wrzesień 2010, s. 27.

PDF
Andrzej SMOLEŃ Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie Zbigniew …
Format pliku: PDF/Adobe Acrobat – Szybki podgląd
Andrzej SMOLEŃ. Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie. Zbigniew PAWLAK. Szkoła Główna Handlowa w Warszawie. SPORT JAKO INSTRUMENT EDUKACYJNY …
konferencja.21.edu.pl/publikacje/4/2/431.pdf – stan na dzień 27.01.2011

Wychowanie poprzez spotr między nadzieją a zwątpieniem (I)
Format pliku: PDF/Adobe Acrobat
środkiem wspomagającym proces wychowa- nia młodych Anglików na dobrych …
www.cos.pl/sw/56_04/65.pdf – stan na dzień 18.01.2011
Wychowanie poprzez sport – między nadzieją a zwątpieniem (II)
Format pliku: PDF/Adobe Acrobat – Szybki podgląd
nia fizycznego, sportu i turystyki w proce- sie resocjalizacji młodzieży. Poznań 1976. AWF. Wychowanie poprzez sport – między nadzieją a zwątpieniem (II)
www.cos.pl/sw/78_04/64.pdf – stan na dzień 18.2011
Wychowanie poprzez sport – między nadzieją a zwątpieniem (III)
Format pliku: PDF/Adobe Acrobat
szę, to byście opuszczali boisko z podniesioną głową» (cyt. za 34 poz. piśm …
www.cos.pl/sw/910_04/63.pdf – stan na dzień 18.01.2011

Internet:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sport_walki stan na dzień 18.01.2011r.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fair_play stan na dzień 18.01.2011r.

http://www.kravmagamaor.org/58,zasady-krav-maga.html stan na dzień 18.01.2011r.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuki_walki stan na dzień 18.01.2011r.
http://www.sokol.pl/ stan na dzień 9.02.2011r.
www.lider.szs.pl/biblioteka/download.php?plik_id=211&f=artykul…
stan na dzień 17.02.2011r.